Eutanazja w Portugalii oficjalnie legalna. Prezydent-katolik odstawił poglądy na bok
Rebelo de Sousa zawetował ustawę w marcu. Podpisał ją dopiero w maju i jak wyjaśnił, portugalskie ustawodawstwo zobowiązuje go do podpisania ustawy, bo została ponownie przegłosowana po jego wecie. Doszło do tego w ubiegły piątek. Ustawa przeszła bezwzględną większością. Głos za nią oddało 129 parlamentarzystów.
Informacja została ogłoszona na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta Portugalii.
Zgromadzenie Republiki zatwierdziło w dniu 12 maja bezwzględną większością głosów obecnych deputowanych nową wersję dyplomu o medycznie wspomaganej śmierci, w związku z czym Prezydent Republiki ogłosił dekret nr 43/XV , Zgromadzenia Republiki, zgodnie z wymogami artykułu 136 ustęp 2 Konstytucji Republiki Portugalskiej.
Czy prezydent Portugalii mógł odrzucić ustawę?
Marcelo Rebelo de Sousa jest praktykującym katolikiem, ale swoje poglądy trzymał poza debatą. W związku ze sprawą wprowadzenia w kraju legalnej eutanazji nie skorzystał więc z prawa do "klauzuli sumienia". Mimo to proces ciągnął się od 2017 roku.
Jak wskazuje "Correio da Manhã", pierwsze rozporządzenie w tej sprawie prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego w lutym 2021 r., drugie zawetował w listopadzie tego samego roku, a w styczniu, do kontroli prewencyjnej skierował także. Dwa zgłoszenia do Trybunału Konstytucyjnego doprowadziły do weta w sprawie niekonstytucyjności.
19 kwietnia, przed wydaniem czwartego dekretu, prezydent zawetował go, odrzucając jednak wątpliwości konstytucyjne. Wskazał jedynie na kwestie dotyczące precyzji w dwóch konkretnych punktach. Całość skomentował słowami: "Nie ma dramatu".
Kiedy w Portugalii można przeprowadzić eutanazję?
Jak pisze dziennik "Correio da Manhã", ustawa zmienia Kodeks karny. W związku z korektą pojawił się zapis, że "za niekaralną śmierć z pomocą medyczną uważa się śmierć, która nastąpiła decyzją osoby pełnoletniej, której wola jest aktualna i potwierdzona, poważna, dobrowolna i pouczona, w sytuacji cierpienia o dużym natężeniu, z ostatecznym uszkodzeniem skrajnej ciężkości lub poważną i nieuleczalną chorobą, jeśli jest praktykowana lub wspomagane przez pracowników służby zdrowia" – czytamy.
Regulacja prawna powinna określać m.in. wzór dokumentacji klinicznej wniosków o medycznie wspomaganą śmierć oraz wzór końcowego orzeczenia lekarskiego. Ustawa w tej sprawie precyzuje też, że "śmierć wspomagana medycznie" może nastąpić w drodze eutanazji tylko wtedy, gdy "samobójstwo wspomagane medycznie" jest niemożliwe ze względu na fizyczną niezdolność pacjenta.
Samobójstwo wspomagane medycznie definiuje się jako"podawanie śmiercionośnych leków przez samego pacjenta, pod nadzorem lekarza", a eutanazję jako "podawanie śmiercionośnych leków przez lekarza lub pracownika służby zdrowia należycie wykwalifikowanego do tego celu".