Wiadomo, co się stało z pieniędzmi ze zbiórki dla Kamilka. Ruszyła nowa - ku jego pamięci

Klaudia Łyszkowska
17 maja 2023, 21:47 • 1 minuta czytania
Ponad 600 tysięcy złotych, które uzbierano w trakcie toczenia szpitalnej walki o życie 8-letniego Kamila, wróciło do darczyńców. Jednak na tym nie koniec. Akademia Dobrych Pomysłów informuje o nowej zbiórce - "Ku pamięci Kamilka", z której datki przeznaczone zostaną dla poparzonych i chorych dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
Pieniądze ze zbiórki dla 8-letniego Kamila z Częstochowy wróciły do darczyńców. Fot. Facebook / Szczyty Alienacji Rodzicielskiej

Od momentu, gdy 8-letni Kamil z Częstochowy toczył w szpitalu walkę o życie, trwała zbiórka prowadzona przez Akademię Dobrych Pomysłów z Dąbrowy Górniczej, która miała na celu wsparcie w leczeniu i późniejszej rehabilitacji chłopca.


Zbiórka została uruchomiona na początku kwietnia, tuż po ujawnieniu się informacji o tragicznej sytuacji 8-latka. W ciągu nieco ponad miesiąca na koncie zgromadzono 638 tysięcy 866 złotych. 8 maja, czyli w dzień kiedy Kamil zmarł w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń, zbiórka została zamknięta.

Zbiórka na leczenie 8-letniego Kamilka. Pieniądze wróciły do darczyńców

Środki przekazane na wsparcie dla chłopca zostały zwrócone darczyńcom. Trafiły one do ponad 17 tysięcy osób, co ukazuje, jak wiele osób chciało pomóc Kamilowi w powrocie do zdrowia.

Jak podaje "Fakt",  Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe prowadziła postępowanie dotyczące zbiórki pieniędzy dla Kamila. Miało ono dotyczyć m.in. tego, że zrzutka pieniędzy miała być prowadzona bez zgody rodziny chłopca.

Okazało się, że postępowanie zostało umorzone, ponieważ przedstawiciele fundacji przed założeniem zbiórki kontaktowali się z biologicznym ojcem oraz siostrą 8-latka. Jednocześnie na wniosek Prokuratury Okręgowej w Częstochowie sąd rodzinny wyznaczył kuratora, który w imieniu pokrzywdzonego dziecka miał nadzorować prowadzone zbiórki.

Zbiórka "Ku pamięci Kamilka"

Grzegorz Siemko z Akademii Dobrych Pomysłów zaznaczył, że wielu darczyńców było zawiedzionych, że pieniądze wpłacone na leczenie i rehabilitację Kamila po jego śmierci nie zostały przekazane na wsparcie innych dzieci

– Pragniemy zachować pamięć po Kamilku, upamiętnić w wyjątkowy sposób jego ogromną bohaterską siłę i walkę o życie – wskazuje Grzegorz Siemko, informując o trwającej obecnie zbiórce "Ku pamięci Kamilka", z której datki przeznaczone zostaną dla poparzonych i chorych dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.

8-letni Kamil z Częstochowy nie żyje

Batalia o życie Kamilka trwała 35 dni. Od momentu przywiezienia chłopca do szpitala zespół medyków robił wszystko, by go uratować. Niestety chłopiec zmarł 8 maja. Cały czas przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Lekarze wskazywali, że dużą rolę odegrał tu czas, bowiem pomoc przyszła dopiero po pięciu dniach od tragicznych wydarzeń.

Pogotowie wezwał biologiczny ojciec Kamila, który dowiedział się o stanie dziecka. Ośmiolatka poparzył ojczym, który znęcał się nad nim, a oprócz oblania go wrzątkiem, rzucił nim na rozgrzany piec węglowy, a także bił i przypalał go papierosami. Dziecko już wcześniej miało również połamane kończyny.

Poparzenia widziała nie tylko matka dziecka, ale również wujostwo, które mieszkało z rodziną chłopca w dwupokojowym mieszkaniu. Jak twierdzą, 8-latek miał się jednak nie uskarżać na ból.