"Biegł w jego stronę z siekierą". Dantejskie sceny w Łodzi, strzelanina w myjni samochodowej
Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę (z 20 na 21 maja) w Łodzi, a dokładnie w jednej z myjni samochodowych. Kierowca BMW oddał strzały, bo inny mężczyzna biegł w jego stronę z siekierą. Przybyli na miejsce policjanci znaleźli otwartego mercedesa z kluczykami w środku i dwoma telefonami na masce. Są ranni.
Strzelanina w Łodzi
Do strzelaniny doszło na terenie myjni samochodowej przy ulicy Rokicińskiej w Łodzi. Reporterzy RMF FM dowiedzieli się, że kierowca BMW strzelał do innego mężczyzny, który chciał zaatakować go siekierą. Po oddaniu strzałów kierowca BMW odjechał. Co ciekawe, przybyli na miejsce policjanci znaleźli otwartego mercedesa z kluczykami w środku i dwoma telefonami na masce. Na zewnątrz pojazdu były liczne ślady krwi. Niedługo po tym wydarzeniu do jednego z łódzkich szpitali trafił nieprzytomny 31-latek z raną postrzałową twarzoczaszki. Zatrzymano również mężczyznę, który 31-latka przywiózł do lecznicy. Trwa wyjaśnianie okoliczności strzelaniny, o sprawie został poinformowany prokurator.