Czy są mniej szkodliwe alternatywy dla palaczy?
Co więcej, palenie zabija nie tylko palaczy. Jak podaje WHO, statystyka jest bezlitosna zarówno dla tych, którzy palą, jak i dla tych, którzy “tylko” wdychają dym papierosowy.
Ile osób umiera wskutek palenia?
Globalne żniwo zgonów wywołanych chorobami odpapierosowymi jest ogromne. Roczne szacunki przewyższają 8 milionów, z czego około 7 milionów osób to palacze, a około 1,2 mln - osoby narażone na działanie dymu papierosowego niebezpośrednio.
W Polsce szacunki są dość ostrożne. Z danych opublikowanych w 2018 roku wynikało, że pięć lat temu rocznie z powierzchni Ziemi znikało jedno, średniej wielkości “miasto palaczy”. Liczbę przedwczesnych zgonów wywołanych paleniem szacowano na niecałe 70 tysięcy.
Warto jednak pamiętać, że nie zawsze palenie jest identyfikowane jako jeden z kluczowych czynników, przyczyniających się do przedwczesnej śmierci. Schorzenia takie jak przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) są wciąż diagnozowane zbyt późno. Szacunki Ministerstwa Zdrowia mówią nawet o dwóch milionach chorych, z których leczy się zaledwie 10 proc.
Liczna schorzeń wywołanych paleniem papierosów jest długa. Na stronie Ministerstwa Zdrowia można znaleźć listę tych, występujących najczęściej:
- Choroby układu oddechowego: rozedma płuc, przewlekłe zapalenie oskrzeli, rak płuc, rak języka, rak wargi, rak jamy ustnej, rak krtani, rak tchawicy, przewlekła obturacyjna choroba płuc, astma oskrzelowa, gruźlica.
- Choroby układu krążenia: choroba niedokrwienna serca, zawał mięśnia sercowego, miażdżyca zarostowa kończyn dolnych, nadciśnienie tętnicze, tętniak aorty.
- Inne: raka nerki, raka pęcherza moczowego, raka przełyku, wrzody żołądka oraz dwunastnicy, przepukliny jelitowe, choroby oczu (katarakty, niedowidzenia, degenerację plamkową), impotencja, upośledzenie płodności.
Wbrew obiegowej opinii palacze nie są narażeni “jedynie” na raka płuca. Trzeba jednak zaznaczyć, że to właśnie ten nowotwór należy do najczęściej diagnozowanych w Polsce i najbardziej śmiertelnych. Rocznie z jego powodu umiera ponad 23 tysiące osób, a efektywność leczenia plasuje się na dość niskim poziomie - szanse przeżycia 5 lat z diagnozą zyskuje zaledwie 14,4 proc.
Dlaczego papierosy zabijają?
Śmiertelność nałogu papierosowego została bezwzględnie udowodniona, ale mówienie o tym, że to “papierosy” zabijają, jest niedomówieniem. Zabija dym, który palacze wciągają do płuc, a następnie wydmuchują wokół siebie.
Naukowcy szacują, że dym uwalniany z papierosa zawiera około czterech tysięcy szkodliwych substancji, z czego aż 60 ma działanie rakotwórcze.
Dymu papierosowego nie należy mylić z aerozolem uwalnianym przez tzw. produkty bezdymne. E-papierosy oraz podgrzewacze tytoniu wydzielają parę wodną, która nie zawiera szkodliwych substancji.
To właśnie dlatego mówi się o ich obniżonej szkodliwości - zarówno dla użytkowników, jak i osób znajdujących się w ich otoczeniu. Od około trzech lat na polskim rynku są też dostępne saszetki nikotynowe, na przykład VELO.
Aby ocenić wpływ na zdrowie tego i innych produktów zawierających nikotynę, specjaliści posługują się tzw. skalą obniżania ryzyka (“risk continuum”). Za jej pomocą można przedstawić poziom ekspozycji użytkownika danej substancji na toksyny. Zgodnie z tą klasyfikacją, najmniej szkodliwe są właśnie produkty doustne, do których należą saszetki. Kolejny poziom skali to e-papierosy, a potem podgrzewacze tytoniu, a na samym dole tej skali znajdują się produkty do jego palenia.