Piła alkohol ze znajomymi. Policjanci znaleźli kobietę i jej córkę uwięzione w wersalce
W sobotę policjanci weszli do jednego z mieszkań w Kielcach. Wcześniej dostali niepokojące zgłoszenie od 38-letniego mężczyzny, który zaalarmował służby, że jego była żona zajmuje się ich dzieckiem, będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu.
Miała zajmować się dzieckiem, piła alkohol ze znajomymi
Po otrzymaniu zgłoszenia kieleccy policjanci natychmiast udali się na teren osiedla Czarnów. Na miejscu okazało się, że drzwi wskazanego mieszkania są zamknięte od środka. Udało się je otworzyć przy pomocy ślusarza.
Wewnątrz mieszkania znajdowało się pięć osób. Wśród nich była 32-letnia kobieta, której dotyczyło zgłoszenie. Poza nią funkcjonariusze zastali jeszcze jej czworo znajomych - 24-letnią kobietę oraz trzech mężczyzn w wieku 24, 32 i 36 lat.
Jak przekazali przedstawiciele policji, od wszystkich wyczuwalna była woń alkoholu. 32-latka została poddana badaniu trzeźwości, które wskazało na ponad promil alkoholu w jej organizmie. Pozostali z obecnych również byli nietrzeźwi.
Uwięziła dziecko w tapczanie. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności
Ponadto, policjanci odkryli, że w tapczanie znajduje się uwięziona 7-letnia dziewczynka - córka pijanej 32-letniej kobiety. Portal kielce.naszemiasto.pl podaje, że początkowo funkcjonariusze relacjonowali tylko o uwięzionym dziecku.
Jednak 23 maja młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach podała, że wewnątrz wersalki znajdowała się nie tylko 7-latka, ale również jej nietrzeźwa matka.
W wyniku interwencji wszystkich pięć osób zostało zatrzymanych, a dziecko trafiło do szpitala. Według przekazanych przez służby informacji, dziewczynka nie doznała poważnych obrażeń i po badaniach trafiła pod opiekę ojca.
Matka 7-latki usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Za ten czyn może jej grozić do pięciu lat pozbawienia wolności. Otrzymała także zakaz zbliżania się do dziecka.