Tak PiS reaguje na marsz 4 czerwca. Narzekają na tłok, wyzywają Polaków od pajaców

Anna Dryjańska
04 czerwca 2023, 14:51 • 1 minuta czytania
Ulicami Warszawy idą tłumy zwolenników opozycji z całego kraju. Podporządkowana PiS-owi TVP ocenzurowała transmisję z marszu 4 czerwca, jednak politycy i sympatycy partii komentują wydarzenie na Twitterze. Nie podoba im się tłok w metrze, chwalą za to na przykład spotkanie w ogrodzie ojców kapucynów.
Marsz 4 czerwca w Warszawie. fot. Maciej Golaszewski/East News

Przeczytaj też: Wielki sukces marszu 4 czerwca. Organizatorzy: pół miliona uczestników (LIVE)

Swój sprzeciw wobec marszu 4 czerwca w obronie demokracji politycy PiS opatrują hasztagiem #MarszNienawiści. Wielki protest w Warszawie skomentował m.in. były marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.


"Jestem z mieszkańcami Nowego Miasta nad Pilicą na pikniku rodzinnym w ogrodach Ojców Kapucynów. #SpotkaniezBłogosławionym. To lepsze niż #MarszNienawiści" - napisał Karczewski na Twitterze.

Na trudności w przemieszczaniu się po Warszawie zwraca uwagę Paweł Rybicki, związany z PiS, który w 2015 pracował jako dziennikarz i jednocześnie ukrywał przed opinią publiczną, że jest członkiem sztabu kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy.

"Kiedy utknąłeś w metrze, bo platformerskie władze Warszawy nie potrafią zorganizować poprawnie komunikacji zbiorowej, ale i tak jedyne, o czym myślisz mdlejąc w tłoku, to żeby j… PiS #MarszNienawiści" - napisał Rybicki.

Doradca ministra Czarnka i radny Lublina Marcin Jakóbczyk (PiS), który sam określa się na Twitterze jako "katol", wyzywa Polki i Polaków uczestniczących w marszu 4 czerwca od pajaców.

"Podobnież jakiś #PochódPajaców vel #MarszNienawiści dzisiaj w #Warszawa. A tymczasem dzisiaj sensowne autokary z #Lublin prowadzą albo na Konwiktorską na @MotorLublin albo do Grudziądza na @Speedway_Motor. Alternatywny plan na Dzień Pański to Msza Święta" - pisze Marcin Jakóbczyk, który do wpisu dodał emotikonkę wymiotowania.

Poseł PiS Kazimierz Smoliński, jedna z głównych twarzy niekonstytucyjnego projektu lex Tusk, powołującego sąd kapturowy, który może się rozprawić z każdym krytykiem partii rządzącej, przekonuje, że ogromna manifestacja na ulicach Warszawy jest niewypałem.

"Sympatyzujący z opozycją Onet podaje, że na #MarszNienawisci idzie nawet 100k osób. Tak więc szybkie dwa wnioski: Podaje to Onet więc ludzi jest zapewne mniej; Zwieziono działaczy z całej Polski więc ten marsz to frekwencyjna klapa. Oj, nie wyszło Panie Tusku" - zatweetował Smoliński.

Posłance PiS Teresie Wargockiej z kolei nie podoba się, że tysiące uczestniczek i uczestników marszu 4 czerwca niosą flagi Polski.

"#MarszNienawiści to wielka manipulacja na świadomości społecznej. Dominują biało czerwone flagi i transparent marszu. D.#Tusk o zgrozo mówi o narodzie. Przez wiele lat realizował niemieckie i rosyjskie interesy, kosztem interesów Polski. Diabeł ubrał się w ornat i na Mszę dzwoni" - ocenia polityczka PiS.

Czytaj także: https://natemat.pl/491279,marsz-4-czerwca-w-Warszawie-relacja-na-zywo