Ks. Isakowicz-Zaleski walczy z rakiem. "Jestem tym wszystkim zmęczony"
Pod koniec lutego duchowny informował, że choruje na raka prostaty. – Stwierdzono u mnie nowotwór. Nie w tym jest problem. Jestem człowiekiem wierzącym. Znam dziesiątki ludzi, którzy wychodzą z tej choroby – powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z portalem RP.pl.
Ks. Isakowicz-Zaleski: Średnio się czuję. Jestem tym wszystkim zmęczony
W tym tygodniu duchowny rozmawiał o tym, jak się czuje z dziennikiem "Super Express". Jestem właśnie w szpitalu i przechodzę kolejne naświetlania - powiedział gazecie ks. Isakowicz-Zaleski. I dodał: – Średnio się czuję. Jestem tym wszystkim zmęczony.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski musi być w szpitalu pięć razy w tygodniu. – Wolne mam tylko soboty i niedziele (..) Myślę, że wszystko dobrze idzie – przekazał.
Wiadomo też, jak będzie wyglądało dalsze leczenie. – Teraz będę przechodził takie intensywne naświetlania, potem będą wyniki i zapadnie decyzja lekarzy, co dalej – mówił.
Ks. Isakowicz-Zaleski to polski Ormianin, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, działacz społeczny, duszpasterz Ormian-katolików. Urodził się we wrześniu 1956 roku w Krakowie.
Rak prostaty atakuje mężczyzn w różnym wieku
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, lekarze alarmują, że rak prostaty przestał być już dawno chorobą tylko i wyłącznie starszych osób i atakuje coraz młodszych mężczyzn.
Co więcej, rak prostaty to jeden z najczęstszych nowotworów złośliwych u mężczyzn. Najczęściej rzeczywiście nowotwór ten wykrywa się u mężczyzn powyżej 65. roku życia, ale coraz częściej chorują panowie, którzy nie ukończyli 45. roku życia.
– Średnia wieku pacjentów, którzy rozpoczynają leczenie, wynosi 69 lat, ale są też zdecydowanie młodsi. Mój najmłodszy pacjent miał zaledwie 34 lata – tłumaczył podczas jednej z konferencji na ten temat dr Artur Drobniak z Oddziału Klinicznego Onkologii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Na wczesne wykrycie raka prostaty pozwala badanie PSA (badani z krwi - przyp. red.), któremu regularnie powinien poddawać się każdy mężczyzna po 50. roku życia.