Nowe fakty ws. Rosjanina zabitego w Egipcie przez rekina. "Skupił uwagę zwierzęcia na sobie"

Maciej Karcz
09 czerwca 2023, 15:53 • 1 minuta czytania
W kurorcie Hurghada w Egipcie doszło do tragicznego wypadku – znajdujący się w wodzie Rosjanin został zjedzony przez rekina. Według najnowszych doniesień mężczyzna ratował swoją dziewczynę.
Rekin zjadł żywcem Rosjanina na oczach ludzi w Hurghadzie Screen / Twitter

Nowe fakty w sprawie mężczyzny zjedzonego przez rekina. Rosjanin ratował swoją dziewczynę

Jak podał New York Post, ofiarą rekina był 24-letni Vladimir Popov. W momencie ataku Rosjanin przebywał w wodzie wraz ze swoją dziewczyną, której personaliów jak dotąd nie udało się ustalić. Według świadków Popov, by chronić swoją dziewczynę skupił uwagę rekina na sobie, czym umożliwił ucieczkę swojej partnerce.


– Na moich oczach rekin zjadł faceta, dziewczynie udało się uciec. Wziął na siebie atak rekina – powiedział jedna z osób, która osobiście widziała te dramatyczne wydarzenia.

Według New York Post dziewczyna Vladimira Popova nie odniosła poważnych obrażeń.

Według nieoficjalnych doniesień 24-letni Rosjanin nie był turystą, od kilku lat miał mieszkać w Egipcie wraz ze swoim ojcem.

Rosjanin zjedzony żywcem przez rekina

Przypomnijmy, do dramatycznego zdarzenia doszło w popularnym egipskim kurorcie Hurghada nad Morzem Czerwonym. Mężczyzna podczas kąpieli w morzu wraz ze swoją dziewczyną zostali zaatakowani przez rekina, jednak towarzysząca Rosjaninowi kobieta zdołała uciec.

Na filmie nagranym przez jednego plażowiczów widzimy, jak rekin okrąża 24-latka i w pewnym momencie go atakuje. Mężczyzna zaczął wołać o pomoc i starał dopłynąć się do brzegu, jednak bezskutecznie. Rekin chwycił Rosjanina paszczą i wciągnął go pod wodę. Zanim personel hotelu podpłynął do ofiary było już za późno.

Jak przekazała agencja Reutersa, z pomocą mężczyźnie ruszyli również turyści.

"Nurek, który przybył na miejsce tuż po ataku, przekazał, że ludzie rzucili się na pomoc Rosjaninowi chwilę po tym, jak ratownik z pobliskiego hotelu podniósł alarm, ale nie byli w stanie dotrzeć w porę do ofiary"– możemy przeczytać w komunikacie agencji. Z kolei jeden ze świadków tragedii w taki sposób opisał to, co się wydarzyło.

Jak przekazało Ministerstwo Środowiska Egiptu, Rosjanina zaatakował rekin tygrysi, który niedługo po tragedii został schwytany i zabity przez miejscowych rybaków.

Po wyciągnięciu rekina na brzeg turyści robili sobie z nim zdjęcia oraz filmowali jego ciało.

Zaraz po ataku lokalne władze wydały kategoryczny zakaz kąpieli, pływania, nurkowania i wszystkich innych wodnych aktywności w promieniu kilku kilometrów od miejsca zdarzenia. Przed niecałym rokiem informowaliśmy o innym podobnym, niestety również tragicznym, wydarzeniu w Egipcie. Rekin zaatakował 68-letnią turystkę, która kąpała się w Morzu Czerwonym. Kobiecie pozbawionej ręki oraz nogi cudem udało się dopłynąć do brzegu. Zmarła jednak w wyniku odniesionych obrażeń.

Została zaatakowana przez rekina podczas kąpieli w Morzu Czerwonym. W materiale zarejestrowanym przez innych turystów, którzy byli na miejscu zdarzenia, widzieliśmy, jak kobieta w plamie krwi z trudem usiłowała dopłynąć do brzegu.