68-latka nie przeżyła ataku rekina. Przerażającą sytuację nagrali turyści [WIDEO]
Michał Koprowski
02 lipca 2022, 21:51·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 lipca 2022, 21:51
Do tragicznej sytuacji doszło w jednym z popularnych kurortów w Egipcie. Rekin zaatakował 68-letnią turystkę, która kąpała się w Morzu Czerwonym. Kobiecie pozbawionej ręki oraz nogi cudem udało się dopłynąć do brzegu. Zmarła jednak w wyniku odniesionych obrażeń.
Tragiczna sytuacja miała miejsce w zatoce Sahl Hasheesh na wybrzeżu Morza Czerwonego w Egipcie
68-letnia turystka z Austrii została zaatakowana przez rekina. Turyści nagrali, jak kobieta walczyła o życie, usiłując dopłynąć do brzegu
"Gdzie są ratownicy? Ku**a, jest pokryta krwią. Rekin odgryzł jej ramię" – słyszymy na nagraniu
Atak rekina w Egipcie
O tragedii poinformowały zagraniczne media. Kobieta została zaatakowana przez rekina podczas kąpieli w Morzu Czerwonym. 68-letnia turystka podczas starcia z drapieżnikiem miała stracić rękę oraz nogę. W materiale zarejestrowanym przez innych turystów, którzy byli na miejscu zdarzenia, widzimy, jak kobieta w plamie krwi z trudem usiłuje dopłynąć do brzegu.
Do sytuacji doszło w jednym z kurortów w zatoce Sahl Hasheesh, niedaleko popularnego kierunku, jakim jest Hurghada. 68-letnia Austriaczka korzystała z uroków wakacji, kąpiąc się w morzu na wydzielonym ku temu obszarze, który przynajmniej w teorii powinien być bezpieczny.
"Rekin odgryzł jej ramię"
W chwili ataku kobieta najprawdopodobniej obserwowała rafę koralową. Na nagraniu widzimy, jak przy pomocy jednej płetwy stara się dotrzeć do brzegu. Turyści obserwowali sytuację z brzegu oraz mostu, gdzie zarejestrowano przerażający materiał.
Nikt ze zgromadzonych nie zdecydował się na wejście do wody. W okolicy nie było także osób, które mogłyby udzielić pomocy medycznej. Świadkowie rzucili linę w kierunku ofiary rekina. – Gdzie są ratownicy? Ku**a, jest pokryta krwią. Rekin odgryzł jej ramię. Gdzie jest ekipa ratunkowa? Gdzie jest rekin? Ratownicy? Gdzie są ratownicy? – słyszymy na nagraniu.
Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń
"Daily Mirror" podaje, że kobiecie udało się dopłynąć do brzegu, "ale potem zmarła najwyraźniej z powodu bolesnego szoku spowodowanego bólem po brutalnym ataku". Ostatecznie kobiecie udzielono pomocy medycznej. Według brytyjskiego dziennika, pomimo zawziętej walki lekarzy i długiej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się uratować 68-latki.
Inne media podają, że ofiara ataku zmarła w karetce lub w szpitalu. "Ponadto lokalne władze wskazały, że turystka zmarła kilka godzin później, w wyniku ran odniesionych w ataku oraz ilości krwi utraconej podczas wychodzenia z wody" – donosi z kolei serwis Sawt Beirut International.
Ze względu na atak drapieżnika lokalne władze podjęły decyzję o zawieszeniu wszelkich aktywności wodnych w zatoce Sahl Hasheesh na trzy dni. Zakaz pływania, nurkowania i wędkowania obowiązuje od 1 lipca.