Dramatyczna scena na śląskim kąpielisku. Konieczna była interwencja śmigłowca LPR

Maciej Karcz
26 czerwca 2023, 07:58 • 1 minuta czytania
Do dramatycznych scen doszło w Pławniowicach na miejscowym kąpielisku. Mężczyzna postanowił wskoczyć do jeziora "na główkę". Do akcji ratowniczej został zadysponowany śmigłowiec LPR, bo okazało się, że podczas skoku mężczyzna złamał sobie kręgosłup.
Zdjęcie poglądowe Mateusz Kotowicz/REPORTER

Dramat na kąpielisku w Pławniowicach. Mężczyznę zabrał helikopter LPR

Jak podał portal i.pl, do zdarzenia doszło w niedzielę 25 czerwca w Pławniowicach, wsi koło Gliwic. Do ratowników pełniących służbę na kąpielisku przy Jeziorze Pławniowickim zgłosił się mężczyzna, który odczuwał ból w kręgosłupie. 60-latek przyznał się, że przed chwilą wykonał skok do wody na tzw. "główkę". Jak się okazało, skok miał dramatyczne konsekwencje, bowiem ratownicy stwierdzili u mężczyzny złamanie kręgosłupa. O sytuacji niezwłocznie zostało powiadomione pogotowie.


Służby ratunkowe zdecydowały, że mężczyzna w trybie pilnym musi zostać przetransportowany do szpitala, tak więc zamiast karetki przy kąpielisku w Pławniowicach pojawił się śmigłowiec LPR. Według informacji przekazanych przez serwis i.pl, 60-letni poszkodowany został przekazany medykom z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.

Tragedia w Krakowie. Mężczyzna skoczył do wody z klifu, już nie wypłynął

Do podobnej sytuacji doszło na początku czerwca na krakowskim kąpielisku w zalewie Zakrzówek.

– Dostaliśmy informację o mężczyźnie, który na Zakrzówku wskoczył do wody i już nie wypłynął. Mężczyzna z wyglądu miał 30-40 lat. Został wyciągnięty z wody, był reanimowany i trafił do szpitala. Jednak nie przeżył – powiedział wówczas Piotr Szpiech, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Według wstępnych ustaleń policjantów świadkowie widzieli, jak mężczyzna skoczył do wody z wysokiego, kilkunastometrowego klifu. Po kolejnym skoku, po którym mężczyzna nie wypłynął na powierzchnię, wypoczywający zaalarmowali służby ratunkowe. Płetwonurkowie ze straży pożarnej wyciągnęli mężczyznę na brzeg po około 30 minutach. Niestety, po przewiezieniu do szpitala zmarł. Policja wciąż ustala jego tożsamość, ponieważ nie miał przy sobie dokumentów. Rzecznik krakowskiej KMP przekazał, że będzie prowadzone śledztwo wyjaśniające wszystkie okoliczności.

Bezpieczeństwo nad wodą

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by zachować bezpieczeństwo nad wodą, podczas letniego wypoczynku. Wśród zasad, jakie są podawane przez RCB, jest m.in. pływanie tylko w wyznaczonych miejscach, pod opieką ratownika i stosowanie się do jego poleceń. Do tego należy pamiętać, że wypoczynek pod okiem ratownika nie zwalnia z zachowania zdrowego rozsądku i zapewnienia należytej opieki dzieciom.

Powinniśmy również wybierać znane nam akweny, unikać skoków na główkę, nawet jeśli wydaje nam się, że znamy dno. Nie należy wchodzić nagle do wody po dłuższym przebywaniu na słońcu, a podczas pływania na sprzęcie wodnym mieć założoną kamizelkę ratunkową. Kiedy jesteśmy w wodzie, a wokół przepływają łódki lub inne sprzęty wodne, powinniśmy zachować ostrożność, by nie zostać nagle uderzonym w głowę.