Titan wydobyty na powierzchnię. Tyle udało się odzyskać z łodzi podwodnej

Natalia Kamińska
29 czerwca 2023, 06:29 • 1 minuta czytania
Na pokładzie podwodnego statku Titan zginęło pięć osób. W środę statek Horizon Arctic przetransportował część wraku Titana na brzeg. Zajmą się nim śledczy.
Udało się odzyskać fragmenty. Titana. Fot. Lindsey Wasson/Associated Press/East News

Statek Horizon Arctic w środę wpłynął do portu St. John's w Nowej Fundlandii w Kanadzie. Miał na pokładzie fragmenty łodzi podwodnej Titan. Horizon Arctic wcześniej dostarczył do akcji ratowniczej na Atlantyku Odyseusza (pojazd poszukiwaczy).


Udało się wydostać z oceanu fragmenty wraku Titana

– Pracowali przez całe doby, przez 10 dni. Mierzyli się z fizycznymi i psychicznymi wyzwaniami związanymi z tą operacją. Pragną zakończyć misję i wrócić do swoich bliskich – przekazała mediom firma Pelagic Research, do której należy Odyseusz.

Na razie szczątki Titana trafiły do terminalu kanadyjskiej straży przybrzeżnej. Był wśród nich półokrągły element, który przypomniał dziób Titana. Udało się też wydostać kawałek panelu bocznego z logo OceanGate. Zbadają je śledczy z USA i Kanady.

Czytaj także: https://natemat.pl/495947,znaleziono-szczatki-wraku-titan-gdzie-ciala-ofiar-ekspert-wyjasnia

W Titanie zginęło pięć osób

Kto zginął w Titanie? Na pokładzie był znany brytyjski biznesmen i odkrywca – Hamish Harding. Był to właściciel Action Aviation i poszukiwacz przygód. Miał na koncie trzy rekordy Guinnessa, w tym najdłuższy czas przebywania na pełnej głębokości oceanu przez statek z załogą.

W wyprawie uczestniczył również brytyjsko-pakistański miliarder Shahzad Dawood, jeden z najbogatszych Pakistańczyków, który chciał dotrzeć do słynnego transatlantyku wraz z 19-letnim synem Sulaimanen. Shahzada był przedstawicielem SETI Institute (organizacji badawczej w Kalifornii) i wiceprezesem Dawood Hercules Corporation, części Dawood Group.

Czwartą osobą był francuski podróżnik Paul-Henri Nargeolet, który prowadził kilka wypraw do miejsca zatopienia Titanica i nadzorował wydobycie artefaktów z wraku. Piątą – Stockton Rush, dyrektor i założyciel OceanGate, firmy będącej organizatorem wycieczki pod wrak Titanica. Każdy z nich zapłacił po 250 tys. dolarów za wyprawę.

Statek podwodny zniszczyła implozja. Jest to przeciwieństwo eksplozji, ze względu na kierunek wybuchu. To nagłe zapadanie się materii w zamkniętym obszarze pod wpływem panującego w nim podciśnienia.