Racewicz wbiła szpilę Nowickiemu. Tak skomentowała jego odejście z "Pytania na Śniadanie"
"Miałem ogłosić to w czwartek, ale jak to w życiu medialnym bywa, sprawa nabrała przyśpieszenia... Po 13 latach zdecydowałem się odejść z 'Pytania na Śniadanie'" – zaczął swoje oświadczenie o zakończeniu współpracy z "PnŚ" Łukasz Nowicki. Jak się okazało, jednym z powodów, dla których odszedł ze śniadaniówki, jest chęć poświęcenia czasu innym projektom i rodzinie.
"To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chce więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi "Z Nowickim Po Drodze" i teatrowi – wyznał Nowicki.
Racewicz skomentowała odejście Nowickiego z "Pytania na Śniadanie" TVP
Teraz jego odejście postanowiła skomentować Joanna Racewicz. Przypomnijmy, że dziennikarka przez pewien czas współprowadziła z Łukaszem Nowickim "Pytanie na Śniadanie" na antenie TVP. W rozmowie z serwisem JastrząbPost o swoim dawnym koledze z redakcji mówiła, nie szczędząc mu pochwał.
"Łukasz był moim antenowym partnerem przez dłuższy czas. Z nim głównie przez dwa lata tworzyliśmy duet w 'Pytaniu na śniadanie'. Wspaniały prowadzący, bardzo fajny i ciepły człowiek" – tak Racewicz zapamiętała współpracę z Nowickim. Swoją narrację zmieniła nieco, kiedy reporterka portalu zapytała ją, co sądzi bezpośrednio o odejściu prezentera z Telewizji Polskiej.
Nie znam jego motywacji, ale jakakolwiek jest, to mogę powiedzieć tylko tyle: gratuluję Łukasz, tylko szkoda, że tak późno
Marzena Rogalska wspomina współpracę z Nowickim. "Uwielbiałam ten nasz rytuał"
Jak pisaliśmy w naTemat, przed laty Nowicki i Rogalska byli jedną z par prowadzących "Pytanie na śniadanie". Dziennikarka zdecydowała się jednak pożegnać z formatem śniadaniowym telewizji publicznej. Była współprowadząca pod jego publikacją na Instagramie zostawiła komentarz, w którym wspomniała ich "rytuał", z czasów gdy razem pracowali.
"(...) Przychodziłeś zawsze przede mną, spokojnie czytałeś gazetę (papierową – co za czasy!), a kiedy już zauważyłeś, że siedzę w mejkapowni, przychodziłeś się przywitać, był cmok serdeczny i pytanie – czy napiję się kawki? I dostawałam od Ciebie kawusię i prasówkę tym Twoim magicznym ciepłym głosem. Uwielbiałam ten nasz rytuał" – przyznała szczerze.
Głos zabrali też inni pracownicy TVP. "Łamiesz nam serca. Dziękuję za wszystko, za ten niesamowity uśmiech, za dobro, zrozumienie i wsparcie. Będę tęsknić" – napisała Małgorzata Opczowska, z którą Nowicki ostatnimi czasy pracował.