Dua Lipa odsłoniła biust na premierze "Barbie". Wylał się na nią hejt
Dua Lipa w prześwitującej sukni na premierze filmu "Barbie"
Dua Lipa nie bez powodu wzięła udział w oficjalnej premierze filmu "Barbie" w reżyserii Grety Gerwig ("Małe kobietki" i "Lady Bird"). Autorka piosenki "Levitating" i "One Kiss" nie dość, że zagrała w komedii syrenkę, to jeszcze nagrała piosenkę zatytułowaną "Dance the Night", która szybko podbiła TikToka.
Na różowym dywanie (odwołującym się do ulubionego koloru kultowej lalki firmy Mattel) 27-letnia piosenkarka zaprezentowała się w obcisłej srebrnej sukni przypominającej kolczugę. Pod spodem miała na sobie jedynie białe stringi, a nagie piersi przysłaniały jej gdzieniegdzie jedynie błyszczące kryształki. Strój do złudzenia przypominał kreację Rihanny (projektu Adama Selmana), którą barbadoska wokalistka założyła na galę CFDA Fashion Awards w 2014 roku.
Fani artystki są podzieleni w kwestii oceny jej ubioru. Jednym spodobał się fakt, że Dua Lipa nie boi się odsłaniać swoich piersi publicznie (co bardzo przypomina akcję "Free The Nipple", której celem jest nagłośnienie problemu cenzurowania kobiecych sutków). "Slay queen"; "Zjawiskowa"; "Dua zawsze wie, co na siebie ubrać" – czytamy na Twitterze.
Inni internauci uważają, że suknia Duy Lipy ich zniesmaczyła. W tweetach widzimy, że wiele osób razi widok odsłoniętych sutków. Niektórzy sugerują nawet, że wokalistka nie powinna zakładać prześwitującej sukienki na premierę filmu poświęconego lalce, którą bawią się dzieci. "To przecież film dla dzieci"; "Musi być naga?"; "To już za dużo"; "Wygląda okropnie" – komentują użytkownicy Twittera.
Hejt na Florence Pugh za prześwitującą suknię
Przypomnijmy, że jeszcze gorsza krytyka (pomieszana z hejtem) spotkała wcześniej Florence Pugh ("Małe kobietki"), która rok temu pojawiła się na imprezie włoskiego domu mody Valentino w zwiewnej prześwitującej różowej sukni. Aktorka sama przyznała, że zakładając tę kreację, wiedziała, że nie obejdzie się bez komentarzy ze strony części mężczyzn. "Tak wielu z was chciało w agresywny sposób dać mi do zrozumienia, jak bardzo rozczarowujące są dla was moje 'małe cycki', albo jak bardzo powinnam się wstydzić tego, że jestem płaską deską. (…) Dlaczego tak boicie się piersi?" – czytamy w jej oświadczeniu.
26-latka postanowiła dać radę internautom i zasugerowała im, by dorośli, szanowali kobiety oraz ich ciała. "To nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz, kiedy kobieta usłyszy, co jest nie tak z jej ciałem przez tłum nieznajomych" – zauważyła.
Czytaj także: https://natemat.pl/497933,pierwsze-recenzje-barbie-z-margot-robbie-widzowie-zachwyceni-kenem