Przełomowa decyzja NATO. Ustalono pakiet środków ws. akcesji Ukrainy
– Potwierdziliśmy, że Ukraina będzie (w przyszłości-red.) członkiem NATO – przekazał we wtorek mediom podczas konferencji szef NATO Jens Stoltenberg.
Ukraina dostanie w przyszłości zaproszenie do NATO
Oczywiście Ukraina zostanie zaproszona do Sojuszu, ale nie ma jeszcze dokładnej daty. – Wystosujemy zaproszenie dla Ukrainy do przystąpienia do NATO, gdy sojusznicy wyrażą zgodę i zostaną spełnione warunki, a Kijów zwycięży – oświadczył Stoltenberg. – Sojusznicy zgodzili się na silny, zjednoczony i pozytywny przekaz dla Ukrainy – dodał.
Co dokładnie obejmuje akcesyjny pakiet wsparcie dla Ukrainy? Państwa członkowskie NATO ustaliły, iż powstanie wieloletni program pomocy wojskowej w wysokości 500 mln dolarów rocznie na modernizację ukraińskiej armii i przejście do standardów NATO.
Zorganizowana zostanie też wspomina już Rada Ukraina-NATO. W środę odbędzie się jej pierwsze spotkanie z udziałem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na nim zostanie uzgodniony plan przystąpienia Ukrainy do Sojuszu.
Ukraina nie przystąpi do NATO, do kiedy trwa w tym kraju wojna
Co istotne, dla Ukrainy zostanie uproszczony plan działania na rzecz członkostwa. Proces w tym przypadku będzie jednoetapowy. To tej pory była to ścieżka dwustopniowa. Ukraina nie będzie musiała spełnić też Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP).
Jens Stoltenberg podczas wtorkowej konferencji podkreślił jednak, że "kiedy trwa wojna, to nie jest dobry czas, aby Ukraina stała się pełnoprawnym członkiem NATO". Zwrócił też uwagę, że nadal Kijów musi popracować nadal nad kwestiami takimi jak ład rządowy, bezpieczeństwo wewnętrznych instytucji oraz korupcja.
Sekretarz generalny powiedział również, że NATO chce mieć 300 000 żołnierzy w stanie wysokiej gotowości i spodziewa się, że liczba krajów przeznaczających 2 proc. PKB na obronę znacznie wzrośnie w przyszłym roku.
Zełenski: NATO zapewni Ukrainie bezpieczeństwo
W międzyczasie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przemawiał do dużego tłumu w centrum Wilna. – NATO zapewni Ukrainie bezpieczeństwo. Ukraina uczyni NATO silniejszym! – mówił do wiwatującego tłumu.
Dodajmy, że jeszcze przed rozpoczęciem szczytu prezydent Ukrainy podkreślał, że jedzie do Wilna, gdyż Ukraina na razie chce tylko zaproszenia do NATO, a nie deklaracji członkostwa.
"Cenimy naszych sojuszników. Cenimy nasze wspólne bezpieczeństwo. I zawsze doceniamy otwartą rozmowę. Ukraina będzie reprezentowana na szczycie NATO w Wilnie, bo chodzi o szacunek" – napisał, dodając, że jego kraj ten na taki zasługuje w kontekście jasnej ścieżki do NATO.