Foremniak uciekła z Warszawy, a w mediach huczy o rozstaniu. Jest komentarz jej partnera
Małgorzatę Foremniak widzowie najlepiej znają z serialu "Na dobre i na złe", gdzie wcieliła się w słynną już postać Zofii. Sympatię zyskała też, będąc jurorką w programie "Mam talent". Natomiast w życiu prywatnym aktorka ma za sobą dwa małżeństwa.
Jej pierwszym mężem był Tomasz Jędruszczak. Mężczyzna zginął w wypadku samochodowym w 2005 roku. Z drugim, Waldemarem Dzikim, rozwiodła się w 2011. Od pewnego czasu w mediach zaczęły się pojawiać informacje, że artystka spotyka się z Pawłem Jodłowskim.
Choć znali się od lat, to bliższy kontakt mieli złapać dopiero, współpracując przy musicalu "Chopin musi umrzeć". Aktorka grała jedną z głównych ról, a producent zajmował się realizacją spektaklu. Po premierze ponoć utrzymywali kontakt telefoniczny, a "jeszcze bardziej zbliżyli się do siebie w okresie pandemii" – podaje Plejada.
Foremniak oficjalnie nigdy nie potwierdziła, że jest z Jodłowskim. Nawet gdy gościli na tych samym wydarzeniach, unikali wspólnych zdjęć. Ponadto zakochani na co dzień utrzymywali relację na odległość, bowiem producent mieszka w Londynie.
Nie brakowało jednak okazji, na wspólne spędzanie czasu. Na przykład aktorka odwiedziła ukochanego w maju i miała okazję świętować z nim koronację króla Karola III.
Doniesienia o rozstaniu Foremniak i Jodłowskiego
Według najnowszych informacji z "Super Expressu" związek aktorki z producentem przeszedł już do przeszłości. Informator tabloidu twierdzi, że to odległość miała wpływ na domniemane rozstanie pary.
"Paweł mieszka w Londynie, Małgosia nie była w stanie zrezygnować z Polski, widywali się więc rzadko i uznali, że lepiej będzie, gdy zostaną przyjaciółmi" – czytamy. Obecnie Foremniak opuściła Warszawę i odpoczywa w otoczeniu natury, czym chwali się w mediach społecznościowych.
"Zaszyła się na mazowieckiej wsi, w swoim ukochanym domu pod Radomiem, kontakt z naturą zawsze ją koi i dodaje optymizmu" – dodał informator se.pl.
Faktycznie swego czasu opowiadała o tym, że pobyt w domu na wsi pozwala jej przemyśleć różne sprawy. – Wyjeżdżam, żeby pobyć sama ze sobą. Lokalizuję w sobie, co takiego się stało, że się tak czuję. Czy to może nadmiar bodźców, czy wpływ zewnętrzny, czy jeszcze inna przyczyna, którą sobie dopiero uświadomię. Czasem wystarczy odciąć bodźce i pobyć w ciszy, a czasem jest to jakiś głębszy problem i wtedy pomagają mi metody wizualizacyjne, umiejętności wyniesione z dzieciństwa – mówiła w "Wysokich Obcasach".
Jednak sensacyjne doniesienia o rozstaniu szybko zdementował sam Paweł Jodłowski.– To są bzdury. Nie pierwszy raz tabloidy piszą o naszym rozstaniu. Robią to tylko po to, żeby mieć klikalność w sezonie letnim. My wybieramy się w sobotę na finał Wimbledonu – zdradził w rozmowie z Plotkiem. Sama zainteresowana nie udzieliła jeszcze w tej sprawie komentarza.