Prigożyn odpowiedział szefowi rządu PiS. "Morawiecki bardzo się wystraszył"
"Premier Morawiecki bardzo się wystraszył ruchu wagnerowców w kierunku granic Polski, ale wyciągnął pochopne wnioski" – napisał na Telegramie w imieniu szefa grupy najemników Jewgienija Prigożyna jego sekretarz. Prigożyn w czerwcu z Grupą Wagnera zorganizował bunt przeciw Kremlowi. Potem został zesłany za karę na Białoruś.
Prigożyn odpowiada Morawieckiemu ws. wagnerowców na granicy
Przypomniał też, wiadomo, że w obwodzie grodzieńskim, przy granicy z Litwą i Polską, jest poligon, gdzie stacjonuje w Grodnie 6. Zmechanizowana Brygada "Gożski" białoruskiej armii. "Nie można wykluczyć, że członkowie grupy Wagnera udali się na poligon w celu odbycia szkolenia z białoruskimi wojskowymi" – dodał.
Morawiecki w sobotę powiedział, że "ma informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku przesmyku suwalskiego". Jak wskazał, działania są tylko kontynuacją prowadzonej już wojny hybrydowej. Wyjaśnił jednocześnie, jak mogą wyglądać ataki wagnerowców na nasz kraj.
Morawiecki mówił o groźnej sytuacji na granicy. MSZ komentuje wpis Prigożyna
– Teraz sytuacja staje się jeszcze groźniejsza. (...) Będą pewnie przebrani za białoruską straż graniczną i będą pomagali nielegalnym imigrantom przedostać się na terytorium Polski, zdestabilizować Polskę, ale przypuszczalnie będą się też starali przeniknąć do Polski, udając nielegalnych imigrantów, a to stwarza dodatkowe ryzyka – mówił premier.
Po oświadczeniu Prigożyna głos zabrało MSZ. – Jeżeli ktoś uznaje Prigożyna za osobę wiarygodną, to jest w nim skrajna naiwność, jeżeli nie coś gorszego. Wiemy, kim jest Prigożyn. Wiemy, czym jest Rosja i Białoruś, która jest państwem przez Rosję kontrolowanym. Musimy być gotowi na prowokacje. Najlepsza gotowość to informacja. Przekazywanie wiedzy, że coś może nam grozić. Bo dzięki temu możemy się przed takim atakiem zabezpieczyć i od takiego ataku odstraszyć – powiedział Wirtualnej Polsce wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Przekazał też, że sytuacja cały czas jest omawiana z sojusznikami naszego kraju.
Także w sobotę rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko poinformował media, że obecnie na Białorusi jest ponad 5 tys. najemników rosyjskiej Grupy Wagnera. Jak dodał, kolejni nadal przybywają na Białoruś. Zapewniał też, że wywiad Ukrainy cały czas obserwuję sytuację związaną z najemnikami z Grupy Wagnera.
Krytyka ekspertów i opozycji po słowach premiera
Słowa Morawieckiego spotkały się z krytyką ekspertów i opozycji. "Mateusz Morawiecki mówi, że polskie władze mają informacje o 100 wagnerowcach przebywających w pobliżu granicy. Analitycy ostrzegają. To metoda idiotów, której celem jest wykreowanie zagrożenia dla odwrócenia uwagi od problemów w kraju" – napisał na Twitterze słynny antyterrorysta Jerzy Dziewulski.
A Maciej Kopiec z Lewicy dodał do tego: "Telewizja Polska na usługach wojny hybrydowej Putina/Łukaszenki. Państwo teoretyczne". Polityk zamieścił też nagranie prorządowej i publicznej telewizji, które zapowiedziała ona podpisem: "Atak hybrydowy na Polskę. Wzrost napięcia na granicy z Białorusią". Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Przesmyk suwalski to obszar Polski położony wokół Suwałk, Augustowa i Sejn. Tereny stanowią połączenie terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą państw NATO oraz rozdzielają obwód królewiecki Rosji oraz jej sojusznika, czyli Białoruś.