Dramatyczna akcja ratunkowa po wstrząsie w kopalni w Rudzie Śląskiej. Jeden górnik nie żyje
Do wstrząsu w kopalni Ruda Ruch Bielszowice w Rudzie Śląskiej doszło w sobotę około godz. 6:20, tysiąc metrów pod ziemią. Jak ustalił Polsat News, przebywało tam kilku górników, wśród których większość ratownicy wydobyli na powierzchnię. "Jeden z górników pozostał w kopalni. Niestety jego poszukiwania skończyły się tragicznie" – czytamy na stronie Polsat News.
Jak poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, cytowany przez RMF FM, pięciu górników zostało rannych: byli przytomni, ale mają urazy i potłuczenia. Do szóstego górnika dotarli ratownicy, medycy stwierdzili jednak jego zgon.
– Jeden górnik pozostał na dole, ratownicy wraz z lekarzem dotarli do niego, niestety lekarz stwierdził zgon tego górnika. Rodzina, przy obecności psychologa, została już powiadomiona – wskazał rzecznik PGG Tomasz Głogowski, cytowany przez Wp.pl.