Tragiczny finał bójki stu kiboli pod stadionem w Radłowie. Jedna osoba nie żyje
Tragiczny finał bójki w Radłowie, jedna osoba nie żyje
Jak przekazała "Gazeta Krakowska", do zdarzenia doszło w sobotę 5 sierpnia około godziny 9:00. Grupa pseudokibiców Unii Tarnów zorganizowała mecz towarzyski na stadionie w Radłowie. W trakcie gry zostali zaatakowani przez innych chuliganów, którzy należeli do kibolskiej grupy Tarnovii.
– Nagle pojawili się przeciwnicy kibiców Unii Tarnów i doszło do bójki. Podczas starcia jeden z mężczyzn prawdopodobnie został uderzony racą w brzuch – powiedział "Gazecie Krakowskiej" rzecznik policji w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek.
Według ustaleń "GK" w walce pseudokibiców wzięło udział około stu mężczyzn. Podczas starcia napastnicy jako broni mieli używać ostrych narzędzi, kijów bejsbolowych oraz petard. Jak poinformowała gazeta, 40-latek, który miał zostać trafiony petardą doznał poważnych obrażeń, w związku z czym na miejsce bójki wezwano karetkę pogotowia.
Po przybyciu ratownicy medyczni przystąpili do reanimacji poszkodowanego, jednak nie udało się go uratować.
– Zabezpieczamy ślady, zbieramy dowody, które pomogą nam ustalić szczegóły tego zajścia – przekazał asp. sztab. Paweł Klimek.
Na miejscu tragedii pojawił się prokurator oraz grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła materiał dowodowy, w tym nagrania z pobliskiego monitoringu.
"Gazeta Krakowska" podała, że w trakcie bójki chuliganów jednej z osób miała zostać odcięta ręka, jednak nie udało się do tej pory zweryfikować tej informacji. Na ten moment nie wiadomo, ilu dokładnie pseudokibiców odniosło obrażenia.
Nagrania z zamieszek zostały zamieszczone na profilu 112Tarnów.pl - Tarnowski Portal Ratowniczy na Facebooku. Na zapisie wideo dostrzec można dużą grupę chuliganów, którzy biegają wokół stadionu w Radłowie. Widać także gęsty dym pochodzący z użytych w walkach rac i petard.