Sanah poprosiła o radę Roberta Makłowicza. Fani zachwyceni tym duetem
Sanah, czyli Zuzanna Irena Grabowska, to 25-letnia artystka, która zaczarowała swoim głosem i twórczością całą Polskę. Młoda piosenkarka robi prawdziwą furorę na rodzimej scenie muzycznej od ponad dwóch lat. Co nie nagra, to staje się hitem radiowych rozgłośni i serwisów streamingowych. Choć wokalistka regularnie koncertuje w różnych miejscach w Polsce, to już 15 sierpnia rusza ze specjalną trasą "Uczta nad ucztami", która jest spełnieniem jej marzeń z dzieciństwa. Zacznie od występu na stadionie w Chorzowie, później w Gdańsku, a zwieńczeniem będzie PGE Narodowy w Warszawie (22 września).
Sanah na nagraniu z Robertem Makłowiczem
Na Instagramowym profilu Sanah pojawiło się właśnie nowe nagranie. Gwiazda występuje na nim z Robertem Makłowiczem.
– Pomyślałam, że się poradzę Mistrza – zaczęła i przedstawiła swój problem. – Organizuję "Ucztę nad ucztami" i jest to dla mnie niepokojące, bo muszę upichcić coś dla dwustu tysięcy osób – wyznała.
Znany krytyk kulinarny udzielił jej kilku rad. Na początku zaznaczył, że na stres "doskonały jest sok grejpfrutowy. Sanah wspomniała jednak, że nie przepada z tym owocem. – Jak już zwalczysz niechęć do soku grejpfrutowego, to wówczas wszystko pójdzie jak z płatka – dodał.
– Każda uczta, wszystko jedno, czy robi się ją dla pięciu osób, czy dla 200 tysięcy, powinna być niepowtarzalna, powinna być wyjątkowa – poradził. Zwrócił też uwagę na to, że "powinna oddawać uczucia i emocje organizatora, który za pośrednictwem uczty będzie mógł pokazać, co ma w sercu".
Zdaniem Makłowicz na ucztę "wszystko należy przygotować z umiarem". Sanah dopytała, czy na taką okazję "gęś to dobry wybór". Przypomnijmy, że gęś pojawiała się już na koncertach piosenkarki jako motyw.
Krytyk odpowiedział: – Wielka gęś byłaby absolutnie wspaniała.
Filmik sanah i Makłowicza wywołał entuzjastyczne reakcje wśród fanów. "Takiego duetu nikt się nie spodziewał, a wszyscy potrzebowali"; "Najlepszy crossover w historii"; "Boże, dokonała niemożliwego"; "Wszystkich gości się spodziewałam, ale Makłowicza to ani trochę" - czytamy w komentarzach.