Qczaj wspomniał swój coming out. Zachowanie jego ojca pozostawia wiele do życzenia
Daniel Kuczaj swoje wyznanie i tzw. coming out opublikował na Facebooku trzy lata temu. Stwierdził, że to "najtrudniejszy post, jaki przyszło mu napisać" i "najtrudniejsza decyzja, jaką podjął w życiu". Ale trzeba przyznać, że to też jedno z najbardziej szczerych i przerażających wyznań w polskim show-biznesie.
Czytaj także: Qczaj świętuje rok w trzeźwości. Może liczyć na wsparcie swojego ukochanego
Qczaj wspomina swój coming out. Zdradził, jak zareagowali jego rodzice
W swoim wyznaniu opowiedział o tym, jak będąc dzieckiem padł ofiarą pedofila. Traumatyczne wydarzenie z przeszłości wywołały u trenera fitness myśli samobójcze. 36-latek nigdy nie ukrywał tego, że trudna przeszłość mogła być zapalnikiem do nadużywania alkoholu.
Daniel Kuczaj nie boi się poruszać niewygodnych kwestii, a w wywiadach, których chętnie udziela przełamuje tematy tabu związane z chorobą alkoholową często wspominając o swojej walce i chwaląc się postępami. Qczaj jest bardzo aktywny w social mediach, a na swoim Instagramie nie kryje się ze swoją orientacją.
Pomimo tego, że przed trzema laty publicznie "wyszedł z szafy", z rodziną na temat swojej orientacji porozmawiał dużo wcześniej. Jak sam przyznał, nie mógł wtedy liczyć na wsparcie swojego ojca. Teraz podczas wypoczynku na Sycylii postanowił wygospodarować czas dla swoich fanów. Na swoim Instagramie zorganizował serię "Q&A", gdzie odpowiadał na wnikliwe pytania internautów.
Czytaj także: Qczaj w mocnym wywiadzie o matce, molestowaniu, alkoholizmie. "Z taką traumą uczę się po prostu żyć"
Jedno z nich brzmiało: "Jak twoi rodzice zareagowali na to, że jesteś queer? Próbuję z tym walczyć, ale się nie da". Odpowiadając na zagadnienie użytkownika, trener fitness nagrał wideo, w którym opowiedział, jak wyglądało to u niego. Wówczas przyznał, że po swoim coming oucie jego relacji z ojcem uległy ogromnej zmianie.
"Z czym kochany walczyć, nie ma tu z czym walczyć, będziesz po prostu nieszczęśliwym człowiekiem. Mnie ojciec wydziedziczył. Jego strata. A moja mamusia jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie. To był rok może 2003. Mama się dowiedziała bardzo wcześnie i to był dla niej szok, ale sama grzebała po internecie, dokształcała się, bo po prostu się bała, jak ja sobie poradzę w konfrontacji z heterami, parszywcami, którzy będą mi bruździć w życiu. No ale jak sama widzi, jestem szczęśliwym człowiekiem, kocha mnie bardzo i wspiera" – podsumował.
Sportowiec poinformował, że problem odrzucenia przez ojca przepracował podczas terapii. Przypomnijmy, że Qczaj obecnie jest szczęśliwie zakochany. Jakiś czas temu pochwalił się swoim ukochanym, którym jest znany tancerz Tomasz Nakielski.