Nagły zwrot w sprawie Grupy Wagnera na Białorusi. Według raportu najemników... przybywa

Maciej Karcz
11 sierpnia 2023, 09:30 • 1 minuta czytania
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że najemnicy z Grupy Wagnera są wywożeni z Białorusi do Rosji. Według najnowszej analizy Instytutu Badań nad Wojną (ISW) najemnicy nie tylko nie są deportowani, ma ich licznie przybywać przy granicy z Polską.
Co z Grupą Wagnera? Najemników na Białorusi ma przybywać Fot. IMAGO/Sergey Pivovarov/Imago Stock and People/East News

ISW: Wagnerowców przybywa na Białorusi

Z najnowszych analiz amerykańskiego instytutu wynika wprost, że najemnicy Grupy Wagnera wciąż stacjonują na Białorusi. Dane te są oparte na niedawno wykonanych zdjęciach satelitarnych.


"Grupa Wagnera nadal jest obecna na Białorusi, a kwestia jej rzekomego wycofania się do Rosji pozostaje niejasna" – informuje Instytut Badań nad Wojną.

Według ISW najemnicy dalej szkolą białoruskich żołnierzy, ćwiczenia ciągle mają odbywać się w obwodzie brzeskim, który znajduje się przy granicy z Polską. Wbrew wcześniejszym doniesieniom w obozowisku wagnerowców ma przybywać.

"Zdjęcia satelitarne wykonane w środę pokazują znaczną liczbę pojazdów w obozie wagnerowców w pobliżu miejscowości Osipowicze, a nawet mogą wskazywać, że między 1 a 9 sierpnia mogło tam przybyć jeszcze więcej pojazdów" – możemy przeczytać w raporcie instytutu.

Mimo wyników najnowszych analiz ISW nie wyklucza, że część najemników opuściła obozowisko, a także rychłego wyjazdu kolejnych oddziałów. Według amerykańskich badaczy 600 bojowników zostało oddelegowanych z powrotem do Rosji, natomiast w niedzielę 13 sierpnia odbędzie się kolejny etap deportacji z Białorusi.

Skąd więc kolejni bojownicy przy granicy z Polską? Nie jest wykluczone, że dodatkowi wagnerowcy przyjechali po to, by pomóc w przeprowadzce oraz zabrać sprzęt znajdujący się w obozowiskach. Według ISW część żołnierzy Jewgienija Prigożyna zostanie na Białorusi, by szkolić tamtejszą armię. Pozostali mają zostać wywiezieni.

Co z Grupą Wagnera? "Wsadzają ich do autobusów"

Jak pisaliśmy w naTemat w ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o tym, że najemnicy z Grupy Wagnera masowo są wywożeni z Białorusi.

"Wsadzają stacjonujących tam najemników do autobusów i w partiach – po 500 osób – wiozą z powrotem do Rosji" – donosi w czwartek "Kyiv Post", powołując się na rosyjskie źródła. Bojownicy mają być transportowani do Woroneża, Rostowa i Krasnodaru.

"Kyiv Post" stwierdza też wprost: powrót wagnerowców do Rosji "może spowodować na Kremlu poważny ból głowy", a zachodni analitycy wskazują, że i tak trudna sytuacja dla Putina "właśnie stała się jeszcze trudniejsza".

"Podobno pierwszy etap wycofywania został już zakończony, a drugi etap rozpocznie się po 13 sierpnia" – czytamy. Portal zaznacza przy tym, że na razie nie ma niezależnego potwierdzenia ws. wywozu najemników z Białorusi, ale cytuje też wpis jednego z rosyjskich blogerów:

"Oficjalnie określa się to jako wysyłanie bojowników na wakacje. Nikt jednak nie mówi o powrocie na Białoruś. Najemnikom nakazuje się pozostawać w kontakcie z władzami Grupy Wagnera tylko w przypadku nowych rozkazów, które mogą nadejść w każdej chwili".