Ks. Woźnicki zaatakował Owsiaka. Bo pomaga "kraść chorych Kościołowi"
Ks. Woźnicki atakuje Owsiaka i ochronę zdrowia
Ksiądz Michał Woźnicki to usunięty z zakonu salezjańskiego duchowny, który w specjalnie przygotowanej kaplicy odprawia nielegalne msze dla tych, którzy się z nim solidaryzują. Na swoim koncie ma m.in. obrażanie wiernych innych wyznań, osoby LGBT, a nawet samego papieża.
Wszystkie jego msze transmitowane są w internecie, co umożliwia zapoznanie się najbardziej absurdalnymi wypowiedziami duchownego. Tym razem postanowił zaatakować... system publicznej opieki zdrowotnej. – Co robią państwa socjalne, socjalistyczne? Wykradają ludzi chorych Kościołowi. Szpitale dotowane z instytucji państwa, które zawsze mogą sobie na tę działalność na różne sposoby wziąć. Nie czekać na ofiary, tylko wziąć – przekonywał z ambony ks. Woźnicki.
Następnie powiązał ze sprawą osobę Jerzego Owsiaka, założyciela Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– A jak jest mało, to później wymyślą sobie takiego durnia Owsiaka. Jako użyteczny idiota sam coś zarobi, a też się innym ludziom przysłuży na sposób, że będą mówić, iż z "owsiakowych" pieniędzy jest jakiś respirator czy coś takiego – kontynuował, stwierdzając przy tym, że jest to "przekupstwo na ludziach chorych", gdyż zmusza ich do... podpisywania cyrografu z diabłem.
– Jak podpisze cyrograf? Dajmy na to, że przyjdzie z propozycją, że to przeszczep nerki. A od kogo ta nerka? Od żywego człowieka. A co z tego, że od żywego człowieka, przecież nie mówi się głośno, że od żywego, to co tamten na motorze klapnął, to ja mogę z jego żyć – grzmiał ks. Woźnicki do swoich słuchaczy.
– Dzisiaj cały personel medyczny będzie ludzi bezbożnych, o czym w tym domu miałem się prawo przekonać, że takiemu młodemu ratownikowi będzie wydawało się, iż jest zbawcą świata, że jak do księdza przyszedł to nie będzie do księdza "ksiądz" mówił, bo ksiądz jest teraz w jego rękach i ksiądz będzie teraz podskakiwał jak laleczka, bo on jest po szkole nowej ewangelizacji – dodał wyraźnie wzburzony duchowny.