Warnke i Stramowski długo czekają na rozwód. Rozprawa miała zostać odwołana w ostatniej chwili

Kamil Frątczak
04 września 2023, 16:01 • 1 minuta czytania
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski rozstali się kilka miesięcy temu. Do tej pory para aktorów czeka na rozwód. Choć rozprawa miała odbyć się w poniedziałek (4 września) to została odwołana w ostatniej chwili.
Rozwód Warnke i Stramowskiego odwołany w ostatniej chwili. Kiedy rozprawa? Fot. VIPHOTO/East News

Przypomnijmy, że Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski o rozstaniu poinformowali osobiście za pośrednictwem mediów społecznościowych, wydając oświadczenie. "Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzje o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas na nowo mógł budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najważniejszym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności. Jednocześnie informujemy, że jest to nasz jedyny komentarz w tej sprawie" – napisali w nim.


Rozwód Warnke i Stramowskiego odwołany w ostatniej chwili. Kiedy rozprawa?

Pierwsza rozprawa rozwodowa aktorskiej pary miała odbyć się w dniu dzisiejszym (4 września) w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Jak poinformował portal Plotek.pl, rozprawa miała zostać odwołana w ostatniej chwili. Według informacji podanych przez wspomniany serwis nie wyznaczono nowej daty rozprawy rozwodowej aktorów.

Jak pisaliśmy w naTemat, para zawczasu miała dojść do porozumienia, a sam rozwód miał pozostać jedynie formalnością. Jak donosi Plotek, na rozprawę przeznaczono zaledwie 20 minut.

Przypomnijmy, że jakiś czas temu "Super Express" zdradził ustalenia w sprawie rozwodu aktorów. Jak się okazało, kiedy oczekiwali na termin rozprawy, zdążyli poczynić pewne postanowienia, które pozwolą im w zgodzie zakończyć małżeństwo. Po pierwsze, córkę Helenę będą wychowywać razem, opiekując się nią naprzemiennie. Poza tym obydwoje wydają tyle samo na jej utrzymanie. Po trzecie – nie zatrudniają niani.

"Helenka to ich oczko w głowie. Nie chcą, by ich dzieckiem zajmowała się obca osoba, dlatego dostosowują swoje plany zawodowe tak, by któreś z nich zawsze przy niej było. Naprawdę dobrze się dogadują. Tu nie ma mowy o skandalu i praniu brudów" – przekazała tabloidowi osoba z bliskiego otoczenia pary.

Warto podkreślić, że Warnke i Stramowski zapowiedzieli, że nie zamierzają wypowiadać się w mediach na temat swojego rozstania. Jednak rzeczywistość rozminęła się z oczekiwaniami. Zaledwie kilka miesięcy od rozstania aktorka zaczęła wypowiadać się na temat byłego męża. W podcaście "Mamy tak samo" Katarzyna Warnke postanowiła zdradzić prawdziwy powód rozstania z artystą.

Czytaj także: Warnke ujawniła powód rozpadu związku ze Stramowskim. To zaskakujące, co powiedziała o jego rodzinie

– Nie zaczęło się od Heleny. Zaczęło się od wejścia w tryb "na serio". Pochodzimy z bardzo różnych domów. Moi rodzice to były dwa wolne duchy, nie trzymali się siebie kurczowo, był spokój, każdy miał swoją przestrzeń, jak ktoś spał, to inni chodzili na paluszkach, jak ktoś się wyciszał, to było oczywiste, że nie wchodzi mu się w to z butami – poinformowała aktorka.

– To nie tak, że ktoś coś zrobił, ktoś kogoś zdradził, ktoś kogoś miał wcześniej. Nie. Tutaj sytuacja wygląda tak, że po prostu coś się wyczerpało. Walczyliśmy dwa lata. Oczywiście z zewnątrz nie było tego widać, ale to była mocna praca. Doszliśmy do wniosku, że chyba należy powiedzieć sobie "dzięki". To nie jest tak, że zakładamy sobie klapki i że teraz będzie fajnie. Nie, serio, dziękujemy sobie za ten czas – zdradził z kolei Stramowski w programie "Kanapa Knapa w Multikinie".