Poszłam na drinka ze swoim ex. Opowiem wam, czy było warto wracać do przeszłości

Agnieszka Miastowska
06 września 2023, 10:43 • 1 minuta czytania
Siedzisz na kanapie w mieszkaniu "miłego faceta", z którym spotkałaś się na kolejną "miłą randkę". Motylków w brzuchu może brak, ale jest sympatycznie. Z zamyślenia o Panu Miłym wyrywa cię wibracja w twojej kieszeni. Na ekranie telefonu pojawia się imię, którego nie widziałaś od 3 lat, a które przyprawia cię teraz o dreszcz. "Chcesz się spotkać na drinka?". Wiesz, kto pyta. Twój ex. Pójdziesz?
Fot. Pexels

Poszłam na drinka ze swoim ex, żebyście wy nie musieli

Kamila do pójścia na drinka ze swoim ex nie przyznałaby się nikomu znajomemu. Jak podkreśla, nie chciałaby zobaczyć min swoich przyjaciółek, gdyby dowiedziały się o tym spotkaniu, ale jak się usprawiedliwia – jest dorosła, a z każdej sytuacji można wyciągnąć jakąś naukę.


Poza tym: co najgorszego może się stać? – zapytała samą siebie przed spotkaniem w myśl zasady, że żyje się raz. Spotkała się z kimś, kto po rozstaniu miał na zawsze pozostać dla niej praktycznie obcym człowiekiem.

Ex nigdy nie wracają w porę – o ile na powrót byłych istnieje w ogóle jakaś odpowiednia pora. Mam raczej na myśli to, że nie odzywają się, gdy leżysz w łóżku z kubełkiem lodów, paczką chusteczek i płaczesz nad tym, że jednak kiedyś było wam dobrze.

Byli zgłaszają się do ciebie, gdy przynajmniej na moment udało ci się o nich zapomnieć, gdy zmierzasz właśnie na randkę z Tindera albo nawet jesteś już w mieszkaniu kogoś, o kim być może myślałaś właśnie, że sprawdziłby się w roli twojego nowego faceta. Tak przynajmniej było u Kamili.

O czym powinnaś pamiętać, zanim zgodzisz się na drinka ze swoim ex?

Niektórzy, gdy usłyszą, że wybierasz się na spotkanie ze swoim byłym partnerem, odsądzą cię od czci i wiary. I zarzucą tekstami, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ale wiesz co? To twój wybór. Jeśli intuicyjnie czujesz, że to spotkanie jest dobrym pomysłem, po prostu to zrób, ale pamiętaj o kilku zasadach. I zadaj sobie parę pytań.

1. Nie oczekuj niczego. Jeśli nastawiasz się, że to spotkanie zakończy się romantycznym pocałunkiem albo wprost przeciwnie, rozmową, w której on przeprosi cię za błędy przeszłości, padnie na kolana i poprosi o powrót, a ty dasz mu kosza – możesz się rozczarować. Spotkanie z kimś, kogo się kiedyś kochało, to stąpanie po cienkim lodzie. Nie zaboli, jeśli nie nastawisz się na żaden konkretny scenariusz.

2. Odpuść, jeśli masz kogoś. Ostatecznie to ty i twój partner decydujecie o tym, jakie są granice w waszym związku, ale spotkanie z byłą miłością, gdy ma się już nową, nie brzmi bezpiecznie...

3. Czy idziesz tam z nadzieją, że jest wolny? Jeśli tak, to oznacza, że z jakiegoś powodu nadal ci zależy. Może posadziłaś swojego ex na ławce partnerów rezerwowych i liczysz, że nie wszystko między wami stracone? Pamiętaj, że możesz się rozczarować, nie znasz jego motywacji do tego spotkania, równie dobrze może liczyć po prostu na small talk albo dobrą zabawę. I może mieć nową partnerkę albo wiele historii miłosnych na koncie od czasu waszego rozstania.

4. W jakim celu ty idziesz na to spotkanie? Nie przewidzisz jego motywacji, ale swoją przecież znasz. Musisz ją tylko zrozumieć. Pamiętaj, że takie spotkanie może doprowadzić do rozdrapania rany, jeśli ta nie była wcześniej dobrze zabliźniona. Jeśli boisz się, że po zobaczeniu go na żywo zaczniesz za nim tęsknić, lepiej odpuść. Z jego strony może być to jednorazowy pomysł.

5. Czy założyłaś specjalną bieliznę i użyłaś jego ulubionych perfum? Nie oszukujmy się, dokładnie pamiętasz, które perfumy lubił najbardziej. I wiesz, że jego ulubiony rodzaj bielizny to czarna i koronkowa. Jeśli przed waszym spotkaniem właśnie to zakładasz na siebie, to chyba sama wiesz, gdzie chcesz to spotkanie zakończyć. Decydując się na sex z ex, pamiętaj jednak, że może zdarzyć się tak, że dla jednego z was będzie to jedynie wybuch pożądania, a ktoś inny może ponownie zaangażować się emocjonalnie.

6. Czy spotkanie pozwoli ci zamknąć przeszłość? Wiele osób po rozstaniu potrzebuje "spotkania pożegnalnego", na którym po raz ostatni powie, co leży mu na sercu. Czy takie spotkanie realnie pomaga? To indywidualna kwestia. Z jednej strony decyzja o rozstaniu już została podjęta, więc słowa niewiele zmienią. Z drugiej, to kwestia twoich odczuć i tego, jak zakończyliście swój związek. Jeśli czujesz, że ostatnie spotkanie pozwoli ci na dobre pozostawić przeszłość za sobą – możesz spróbować. Z drugiej strony, bezpieczeństwo twojemu sercu czy rozumowi zapewni jednak zasada "no contact"...