Prokop zaliczył wpadkę w "Dzień dobry TVN". "Najbardziej cringe'owy moment w telewizji"

Weronika Tomaszewska-Michalak
18 września 2023, 16:43 • 1 minuta czytania
Przed laty Marcinowi Prokopowi pękły spodnie, a w najnowszym odcinku "Dzień dobry TVN"... marynarka. Dziennikarz zaliczył na wizji drobną wpadkę, gdy zaczął pokazywać breakdance.
Marcin Prokop zaliczył wpadkę na wizji. Fot. dziendobrytvn.pl

Jak wiadomo, programy na żywo rządzą się swoimi prawami, bowiem często podczas ich trwania dochodzi do nieprzewidzianych sytuacji. Tak było też i tym razem, gdy prowadzącymi "Dzień dobry TVN" byli Dorota Wellman i Marcin Prokop.


W poniedziałkowym wydaniu, gdy o poranku Mateusz Hładki przedstawiał informacje z show-biznesu, padł temat hip-hopu. Wtedy prowadzący wpadł na zaskakujący pomysł, że pokaże swoje "umiejętności" taneczne. Wstał z fotela i zaczął tańczyć autorskiego breakdance'a.

– To najbardziej cringe'owy moment w telewizji śniadaniowej, jaki kiedykolwiek przeżyłem (...) Zróbcie trochę miejsce z deka, bo zaraz będę tańczył break'a – zapowiedział. Podczas wygibasów na parkiecie przytrafiła mu się jednak wpadka. Okazało się, że podarł sobie marynarkę.

– Chciałam powiedzieć, że od tego breakdance'a marynarka mu się porwała – powiedziała rozbawiona Wellman.

Śmieszne sytuacje w "Dzień Dobry TVN"

Wpadki i zabawne sytuacje w "Dzień Dobry TVN" nie są rzadkością. Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, jaką wtopę zaliczył Filip Chajzer. Prezenter chciał skorzystać ze wskazówek breakdancera, który gościł w studio i pokazywał różne, skomplikowane kroki.

Dziennikarz stracił równowagę podczas wygibasów i upadł z hukiem na podłogę. Zapominając, że cały czas jest na wizji, swój poślizg skwitował wulgaryzmem. – O kur**. Ożeż, kurczę! Trochę mnie przegięło – powiedział wyraźnie zmieszany.

Innym razem na kanapach w "Dzień Dobry TVN" zasiadła mistrzyni w trójboju siłowym, Eliza Gerlach. – Trójbój składa się z wyciskania sztangi, leżąc na ławeczce płaskiej. Tutaj wyniki oscylują w granicach 90 kg. Natomiast w przysiadzie ze sztangą jest to do granicy 150 kg i martwy ciąg, to w okolicach 170 kg – tłumaczyła sportsmenka.

Aby udowodnić swoją siłę przed kamerami, Gerlach, ważąca 51 kg, postanowiła dźwignąć samego Marcina Prokopa, który mierzy ponad 2 metry i waży ponad 100 kg. Cała akcja bardzo rozbawiła Dorotę Wellman.

– Osz ty, aaaa, puszczaj! – wrzasnął ewidentnie zdziwiony prezenter. – Wow, ale to było uczucie! Kobieta mnie rwie! – rzucił dowcipem w swoim stylu.