Nie milkną echa orgii w Dąbrowie Górniczej. Proboszcz podał pełne nazwisko organizatora

redakcja naTemat
25 września 2023, 22:17 • 1 minuta czytania
Seks-skandal z udziałem duchownych, który wydarzył się w Dąbrowie Górniczej, zszokował opinię publiczną w Polsce. Głos zabrał nawet proboszcz tej parafii. Z ambony wyczytał pełne nazwisko organizatora orgii.
Seks-skandal w Dąbrowie Górniczej. Ujawniono nazwisko organizatora orgii. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

O orgii na plebanii w parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, 20 września informowała "Gazeta Wyborcza". Uczestnicy mieli zażywać silne leki na potencję i w efekcie życie jednego z mężczyzn było zagrożone.


Proboszcz z Dąbrowy Górniczej zabrał głos ws. orgii księży

Podczas niedzielnej mszy świętej w miniony weekend ksiądz Andrzej Stasiak, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej odniósł się do afery, który wstrząsnęła parafią.

– Ksiądz Tomasz był zaraz na początku mojego pobytu, ale bardzo krótko. Dwa lata temu niestety poprosił, aby mógł tu mieszkać i duszpasterzować – tłumaczył ksiądz Stasiak. Przypomniał, że ten duchowny był zaangażowany w funkcje diecezjalne – był dyrektorem archiwum diecezjalnego, redaktorem "Niedzieli" i diecezjalnym konserwatorem.

– W ramach obowiązków nie prowadził katechezy dzieci, jedynie miał wygłaszać homilie niedzielne w według przypadającej kolejności – powiedział wiernym proboszcz. Jak zauważa w swoim tekście "Gazeta Wyborcza", ks. Stasiak podał pełne nazwisko organizatora zajścia na plebanii.

– Czyn, którego dopuścił się ks. Tomasz Z. (padło pełne nazwisko księdza-przyp. red.), potępiam. Nie godzę się na takie zachowanie. Mam świadomość zgorszenia i wystawienia wiary na próbę. Ale nie można reagować na to aktami wandalizmu – powiedział. Chodzi o pożar, jaki wybuchł w parafii po upublicznieniu informacji o orgii przez media.

Policja i diecezja wyjaśniają, co się stało podczas orgii

Dodajmy, że sprawą policyjnej interwencji zainteresowała się prokuratura w Dąbrowie Górniczej, która wszczęła śledztwo. – Postępowanie toczy się w sprawie nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednią utratą życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – przekazał w zeszłym tygodniu "Super Expresowi" prok. Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

To nie wszystko. Specjalną komisję ws. tego zajścia powołał również biskup sosnowiecki. Z komunikatu opublikowanego pod koniec zeszłego tygodnia na stronie diecezji wynika, że "komisja wystosowała 21 września br. odpowiednie pisma do wyżej wymienionych instytucji (policja, pogotowie-red.) z prośbą o udzielenie informacji na temat przebywających w czasie interwencji w Dąbrowie Górniczej innych niż użytkownik mieszkania osób duchownych". Stanowisko biura prasowego diecezji sosnowieckiej jest jednoznaczne. "Ks. Tomasz Z., którego udział w tym, co wydarzyło się w Dąbrowie Górniczej w nocy z 30 na 31 sierpnia, nie budzi żadnych wątpliwości, został 21 września br. pozbawiony wszystkich urzędów i funkcji kościelnych do czasu wyjaśnienia sprawy  i skierowany do zamieszkania poza parafią" – podkreślano.