83-latek stracił oszczędności życia. Oszust podszył się pod pracownika banku
Oszust zadzwonił do starszego mieszkańca Nowej Soli podając się za pracownika banku. Zarekomendował on przelanie 20 tys. zł należących do poszkodowanego na wskazane konto. Uzasadnił to rzekomym zagrożeniem posiadanych przez seniora oszczędności. Niestety mężczyzna posłuchał rady oszusta.
Kilka dni później poszkodowany otrzymał kolejny telefon od tych samych przestępców. Tym razem poproszono go o przelew dwa razy większej kwoty niż poprzednio - 40 tys. zł. i również uzasadniono to zagrożeniem lokat.
Kiedy starszy mężczyzna wypłacił wskazaną sumę z banku i chciał ją wpłacić, pracownica placówki zareagowała i zastrzegła jego konto udaremniając oszustwo.
Zasada ograniczonego zaufania
Sprawą wyłudzenia 20 tys. zł zajmuje się komenda w Nowej Soli. Funkcjonariusze apelują o ostrożność szczególnie do seniorów, ponieważ to oni najczęściej padają ofiarami oszustów.
Mundurowi zalecają, aby zgłaszać każde podejrzenie o to, że ktoś chce nas oszukać. Wystarczy zadzwonić pod numer 112 i opowiedzieć o nietypowej sytuacji, zanim wykona się ryzykowne ruchy na przykład przelew, wypłatę czy zostawienie w określonym przez kogoś miejscu gotówki.
Policja podkreśla, aby nigdy nie przekazywać pieniędzy ani danych wrażliwych osobom nieznajomym, stosować się do zasady ograniczonego zaufania oraz być odpornym na próby wywierania presji czasu.
Oszuści nieraz już dali popis swojej "kreatywności" w kwestii okłamywania ludzi. W ostatnim czasie mieliśmy przypadek sprzedawania rocznego biletu PKP na Facebook'owych grupach.
W sierpniu opisywaliśmy także na łamach naTemat przypadek 76-letniej legniczanki, która uwierzyła, że Duch Święty kontaktuje się z nią za pośrednictwem wiadomości sms. Kobieta przelała nieznajomemu 65 tys. zł i nie chciała słuchać personelu banku, który próbował jej wytłumaczyć, że ma do czynienia z oszustem.
Czytaj także: https://natemat.pl/507427,legnica-76-latka-oddala-wszystkie-oszczednosci-oszustowi