Wybrano nie młodzieżowe, a... Boomerskie Słowo Roku. Zwycięzca jest wszystkim znany
Boomerskie Słowo Roku 2023
Boomer zgodnie z definicją zamieszczoną w słowniku slangu miejski.pl to "Osoba najczęściej starsza wiekiem, pochodząca z pokolenia wyżu demograficznego (baby boomers), która nie podąża za nowymi trendami, wykazuje się sentymentem odnośnie starych czasów, w połączeniu z pogardą wobec postępu technicznego i światopoglądowego".
Obecnie to słowo jest jednak używanie nie tylko wobec wspomnianego pokolenia "baby boomer" (które jest zjawiskiem wyszczególnionym w USA), ale po prostu używa się go żartobliwie (a czasami obraźliwie) w stosunku do osób starszych.
Plebiscyt na Boomerskie Słowo Roku zorganizowany przez Piotra Iskrę i portal Iskry Wiedzy to odpowiedź to niejako odpowiedź na wyłaniane już od lat Młodzieżowe Słowo Roku, jednak tym razem w centrum zainteresowania znalazły się słowa używane przez starsze pokolenia.
W konkursie zwyciężył zwrot "proszę ja ciebie", który zebrał 14,4 proc. wszystkich głosów. W następnej kolejności znalazła się "facetka" (10,78 proc.) oraz "za moich czasów" (9,16 proc.).
W plebiscycie brały udział również takie słowa jak:
- klawo,
- wihajster,
- pannica,
- serwus,
- pekaes,
- prywatka,
- git,
- ten teges,
- kaszana,
- sień.
Boomerskie Słowo Roku po raz pierwszy zostało wybrane w ubiegłym roku. Organizatorem była wówczas agencja badawcza SW Research we współpracy z portalami satyrycznymi Demotywatory oraz Joe Monster. Wtedy zwyciężyły dwa zwroty: "żal.pl" oraz "cepeen" [od CPN, czyli Centrali Produktów Naftowych - przyp. red.].
Młodzieżowe Słowo Roku 2023
Pierwszy etap plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2023 już się rozpoczął. Trwa on od 11 października do 8 listopada i w tym czasie wszyscy zainteresowani mogą zgłaszać swoje propozycje sjp.pwn.pl. Następnie od 15 listopada do 30 listopada internauci będą mogli głosować na swojego faworyta z finałowej dwudziestki wybranej przez jury.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wygrało słowo "essa", które nie było jasne dla wszystkich w pierwszym momencie.
Jak tłumaczyła w swoim tekście rok temu Agnieszka Miastowska oznacza ono "okrzyk radości, triumfu, sukcesu, wygranej. Manifestuje to, że coś nam się udało. Z drugiej strony jak angielskie 'easy' może po prostu podkreślić, że jakaś rzecz przyszła nam łatwo, poradziliśmy sobie z sytuacją bez problemu".