Karnowski atakuje zwolenników PiS? "Nie okazują wdzięczności"

Adam Nowiński
22 października 2023, 11:47 • 1 minuta czytania
Na stronie wPolityce.pl pojawił się tekst Jacka Karnowskiego, w którym przeanalizował on wynik wyborczy PiS. Poza krytykowaniem opozycji publicysta napisał kilka gorzkich słów pod adresem... wyborców PiS. Stwierdził, że ci, którzy zostali "wyniesieni ekonomicznie na poziom klasy średniej, nie okazują wdzięczności".
Jacek Karnowski krytykuje zwolenników PiS? Zrzut ekranu z YouTube.com / tygodnikmlodejpolski

Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nie uzyskało takiego wyniku w wyborach, który gwarantowałby mu trzecią kadencję? Na to trudne pytanie próbują odpowiedzieć prawicowi publicyści.


Jedni sięgają po oderwane od rzeczywistości argumenty. Inni stawiają na samobiczowanie, jak prawicowy satyryk Marcin Wolski, który wziął niedawno udział w dyskusji Klubu Ronina na temat wyniku wyborów parlamentarnych.

– Stworzyliśmy – przepraszam, mówię to jako współwinny – propagandę na gorszym poziomie niż w latach 70. (...) Ten naród został po prostu upokorzony – mówił.

Dalej Wolski usiłował przekonywać, że pół roku temu został zawieszony w TVP, gdyż nie pasował do "linii twardego ataku". – W mojej audycji w telewizji starałem się ocieplić, przyciągać – stwierdził kontrowersyjny satyryk.

Prezenter stwierdził, że przekaz TVP adresowany był do "betonowego elektoratu". – Strata czasu i pieniędzy! Betonowy elektorat, nawet gdybyśmy pokazywali w telewizji publicznej na okrągło Biedronia i tak zagłosowałby na PiS – kontynuował.

Jacek Karnowski uderzył w elektorat PiS?

Są też tacy publicyści, którzy postanowili zaczerpnąć po trochę argumentów z każdego scenariusza. Tak zrobił w swoim najnowszym tekście Jacek Karnowski, który starał się przeanalizować wynik wyborczy PiS. Na początku nawiązał do słów Jarosława Kaczyńskiego, który obwinił Koalicję Obywatelską o "ogromną ofensywę wulgarności".

W tekście pominięto oczywiście spiralę nienawiści nakręcaną przez obóz rządzący m.in. wobec lidera opozycji Donalda Tuska czy migrantów. Według Karnowskiego ta "ofensywa wulgarności" zespoiła opozycję, a PiS nie miał odpowiedzi na nią.

Dalej publicysta zastanawia się jednak, "dlaczego fala wulgarności i nienawiści zdołała przesłonić interesy ekonomiczne i społeczne tak wielkich grup społecznych?". I odpowiada na to pytanie.

"Na pewno zadziałał mechanizm znany z innych krajów: grupy wyniesione ekonomicznie na poziom klasy średniej, nie okazują wdzięczności, ale zaczynają rozglądać się za nowymi propozycjami. Szukają potwierdzenie nowego statusu, i często wybierają odrzucenie tej siły, której polityka pomogła im w awansie" – czytamy w tekście Karnowskiego.

"Ważny jest też drugi czynnik: gospodarcze powodzenie Polski. To ono sprawiło, że choć w kampanii niemal wszyscy mówili o gospodarce, to w istocie czynniki i bodźce komiczne odegrały w niej rolę marginalną. Sukces ostatnich lat z jednej strony 'znieczulił' Polaków w tej kwestii, podmywając części pisowskich fundamentów, z drugiej doprowadził społeczne oczekiwania do absurdu" – dodaje publicysta.

Niektórzy odebrali jego słowa, jako atak na wyborców PiS, którzy nie poparli już partii Jarosława Kaczyńskiego.

Zaskakujące zachowanie Michała Karnowskiego

Przypomnijmy, że sporo mówiło się w sobotę na temat finału najnowszego odcinka "Salonu dziennikarskiego" w TVP Info, który prowadził Michał Karnowski.

W programie rozmawiano o powyborczych scenariuszach po tym, jak PiS, choć zdobyło największe poparcie, będzie musiało oddać władzę w ręce zjednoczonej opozycji. Jednak to nie temat rozmów zdobył ogromną popularność w mediach społecznościowych. Do sieci trafiło nagranie z samego końca sobotniego programu.

– Bardzo dziękuję za to spotkanie. Dziękuję też za to, że przez minione lata i miesiące – te ostatnie były pewnie szczególnie trudne – tak odważnie staliście po stronie prawdy. Zawsze to wielki zaszczyt i tak dobieramy gości pod tym kątem do "Salonu dziennikarskiego". Wbrew tej propagandzie wiemy, kto jest reżimowym dziennikarzem, a kto twardo stoi i kto znosi często hejt – oznajmił Michał Karnowski.

Pod nagraniem od razu posypały się komentarze. "Czy to było pożegnanie?"; "Dziennikarze niezłomni, przetrwali już 8 lat reżimu Tuska. Wielkie brawa!"; "Ludzie bez kręgosłupa moralnego"; "Ostatnia niedziela nadchodzi"; "Dziennikarze wyklęci w propagandę zaklęci" – czytamy. Część internautów z ironią reaguje też na słowa Karnowskiego o "reżimowych dziennikarzach".

Czytaj także: https://natemat.pl/518269,marcin-wolski-blaga-kierownictwo-pis-cmokajmy-w-pupcie-trzecia-droge