Burza wokół gestu nowego posła KO. "Stałem się sejmowym satanistą"

Rafał Badowski
28 października 2023, 11:06 • 1 minuta czytania
Marcin Józefaciuk z Koalicji Obywatelskiej stał się dla niektórych... sejmowym satanistą. Otóż pokazał znak, który został tak mylnie zinterpretowany przez część internautów na platformie X. Sam parlamentarzysta wyjaśnił, co tak naprawdę przekazał na sali sejmowej.
Czy poseł Józefaciuk pokazał w Sejmie rogi szatana? Fot. Twitter / Marcin Józefaciuk

W piątek w szkołach w Polsce obchodziliśmy Tęczowy Piątek. Jedną z osób, które promują takie wartości jak nadzieja i pokój dla osób LGBT, jest poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk, z zawodu nauczyciel. W Sejmie pokazał dłonią pewien znak, który wywołał liczne kontrowersje. "Poseł KO Józefaciuk w Sejmie pokazuje rogi szatana, gest powszechnie znany jako pozdrowienie fanów black metalu i satanistów. O kuźwa..." – czytamy wpis zbulwersowanego internauty.


Sam poseł przekonująco wyjaśnił, co miał na myśli. Jak ironicznie zauważył, stał się "sejmowym satanistą". Znak, który pokazał, ma zaś zupełnie inne znaczenie. To międzynarodowy znak migowy oznaczający "kocham Cię" i wykonuje się go z takim przesłaniem. "Zacznijmy rozmawiać, tolerować i rozumieć. Więcej rozwagi, merytoryki i wiedzy. Chociaż ten wpis 'made my day'" – podsumował Marcin Józefaciuk.

Inni również pospieszyli z wyjaśnieniami "dla wyznawców PiS".

Kim jest Marcin Józefaciuk?

Parlamentarzysta KO jest z zawodu anglistą i wicedyrektorem szkoły, w której prawie mieszka – czytamy w portalu TVN24.pl. Sejm wziął szturmem, mimo 10. miejsca na liście. Dostał głosy prawie 9 tysięcy łodzian. W przeszłości dał się poznać jako wyjątkowo zdeterminowany pedagog. Gdy nie mógł znaleźć nauczycieli, sam zaczął uczyć aż 9 przedmiotów. I właśnie z powodu problemów w rodzimej edukacji postanowił zawalczyć o mandat posła. – Wtedy nasza szkoła będzie normalna, ale przede wszystkim prestiż osoby, która pracuje w szkole, że może znowu z podniesionym czołem powiedzieć: tak, ja pracuję w polskiej szkole państwowej. To o to chodzi – powiedział. Ma dość nowatorskie poglądy na naukę, jednak zbieżne z głosami wielu ekspertów. – Moim marzeniem byłoby odejście od oceniania i prac domowych, ale to jest na ten moment chyba za trudne. Ja odszedłem od takich rzeczy i spokojnie moje dzieciaki zdają maturę – powiedział w rozmowie z Portalem Samorządowym. Szkołę chce oddać ludziom. – Szkołę trzeba odpolitycznić. Najważniejsze, żeby to jednak dyrektorzy i społeczność szkolna przejęły dużą decyzyjność na temat tego, co się dzieje w szkole. Jedna szkoła będzie chciała dzień papieski? Okey. Inna będzie chciała dzień wolności LGBT? Okey – zapowiada. W przeszłości dał się poznać jako przeciwnik wprowadzenia do nauczania znanego z przekłamań podręcznika do HiT-u. Już po tym zwrócił na siebie uwagę TVN. Prowadził tam program, w którym uczył nastolatki zarządzać pieniędzmi. – Ludzie nie wybrali kolesia w garniturze i krawacie. Ludzie wybrali kogoś, żeby ich reprezentował, kto jest normalny. I taki pozostanę – przedstawił swoje życiowe credo. 41-letni Marcin Józefaciuk prywatnie jest singlem, charakteryzuje się wysportowaną sylwetką i licznymi tatuażami. Polityczne doświadczenie zdobywał już jako 16-latek, jako poseł na Sejm Dzieci i Młodzieży.