Tusk wygłosił przemówienie na Święto Niepodległości. Uwagę zwraca jego wygląd

Katarzyna Florencka
11 listopada 2023, 08:04 • 1 minuta czytania
11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Z tej okazji lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zwrócił się w mediach społecznościowych z apelem do Polek i Polaków. Uwagę zwraca sposób, w jaki nagrano jego wystąpienie – wyraźnie widać, że Tusk szykuje się już do ponownego wejście w rolę premiera.
Donald Tusk mówił o narodzie przy okazji Narodowego Święta Niepodległości Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Nagranie Donalda Tuska z okazji Święta Niepodległości

W sobotę rano Donald Tusk zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z okazji obchodzonego 11 listopada Narodowego Święta Niepodległości. Choć w ostatnich latach przyzwyczaił nas do bardzo nieformalnych wystąpień i nagrań przeznaczonych bezpośrednio na TikToka, tym razem jego wystąpienie od razu przywodzi na myśl przemówienie szefa rządu.


– Odrzućmy wszystko, co nas dzieli i bierzmy wszystko, co nas łączy. W pracy i w walce o wolność i niepodległość Polski. Te słowa Władysława Andersa brzmią dzisiaj wyjątkowo aktualnie – podkreślił lider PO i kandydat opozycji na premiera.

Donald Tusk podkreślił, że "naród łączy nas wszystkich w jedno". – Naród jest świętością, do której każdy z nas ma prawo i nikt nigdy nie może tego prawa nas pozbawić – dodał.

– Jeśli ktoś używa słowa naród, by dzielić i siać nienawiść, występuje przeciw narodowi. Jeśli ktoś słowem naród chce zasłonić nieprawość i zwykłe złodziejstwo popełnia świętokradztwo – mówił dalej Tusk.

Lider PO podkreślił, że 11 listopada jest świętem wszystkich Polek i Polaków.

– Dziś nasz naród, świętuje niepodległość – cały naród, cała Polska. Dziś różnice, które są prawem wolności, schodzą na dalszy plan, bo dziś, 11 listopada, mówimy: my naród jesteśmy jednością. My, wielki naród polski świętujemy rzecz najważniejszą: niepodległą Rzeczpospolitą – mówił dalej.

– Moi drodzy, świętujmy i cieszmy się, że żyjemy w wolnej Polsce – zaapelował na koniec Donald Tusk.