Odcinek o Dianie zadedykowano tajemniczej kobiecie. Kim jest Victoria Stable?
Kim jest Victoria Stable, której zadedykowany odcinek "The Crown"?
Finałem pierwszej części ostatniego sezonu "The Crown" była śmierć księżnej Diany w wypadku. Choć można by się spodziewać, że to jej zadedykowany będzie ten odcinek, twórcy zdecydowali jednak inaczej. "Pamięci Victorii Stable, 1955-2023" – można było przeczytać na planszy.
Kim jest Victoria Stable? Okazuje się, że to kobieta, która przez lata pracowała w branży archiwalnej i współpracowała m.in. z twórcami seriali. Do "The Crown" materiały dostarczała od samego początku do końca. W 2022 roku wystąpiła nawet w oficjalnym podcaście poświęconym serialowi o brytyjskich royalsach, gdzie dokładnie wyjaśniła, czym się zajmuje.
"Jestem odpowiedzialna za znalezienie wszystkiego [do serialu – przyp. red.], co ma wszelkie prawa autorskie, które nie należą do 'The Crown'. A zatem wszystko, czego sami nie wygenerowaliśmy, niezależnie od tego, czy są to nagrania dźwiękowe, czy ruchome. Tworzę tylko ruchome materiały. Nie zawracam sobie głowy zdjęciami" – opowiadała.
Stable zmarła w wieku 68 lat wiosną tego roku, zaledwie kilka tygodni po zakończeniu zdjęć do szóstego sezonu "The Crown".
Jak pokazano śmierć księżnej Diany w serialu Netfliksa?
Przypomnijmy, że księżna Diana zginęła 31 sierpnia 1997 roku. Czarny mercedes, w którym jechała arystokratka, Dodi Al-Fayed, jego ochroniarz i kierowca, uderzył w jeden z filarów tunelu Alma w Paryżu. Pasażerowie próbowali uciec przed pościgiem paparazzich, którzy chcieli zrobić zdjęcie słynnej parze.
Kierowca Henri Paul, w którego organizmie wykryto rzekomo alkohol, i Dodi zginęli na miejscu. Wrak samochodu szybko otoczyli fotoreporterzy, którzy mieli okazję zobaczyć i usłyszeć dogorywającą arystokratkę.
"O mój Boże. Zostawcie mnie w spokoju" – miała powiedzieć do nich ostatkiem sił, zanim zmarła przewieziona do szpitala. Czołowy brytyjski patolog sądowy doktor Shepherd wierzy, że gdyby Diana miała zapięte pasy, przeżyłaby i wyszła ze szpitala "z podbitym okiem lub może złamaną ręką".
W serialu Netfliksa zrezygnowano z dosadnego pokazania tragicznej śmierci Diany Spencer.
"Patrząc na tunel pod Pont de l'Alma, słyszymy jedynie dźwięki kolizji. Netflix dobrze zrobił, przyjmując postawę dalekiego obserwatora i skupiając się na emocjach otoczenia, a nie na jego wizualnych aspektach" – pisała w recenzji szóstego sezonu "The Crown" Zuzanna Tomaszewicz.