Alert RCB to nie wszystko. Raport rządowego centrum wskazał inne zagrożenia
I tak na stronie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa możemy przeczytać liczne ostrzeżenia meteorologiczne, które dotyczą kolejno:
- oblodzenia – opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź – na terenie województw: lubuskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, mazowieckiego, lubelskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego;
- wezbrania z przekroczeniem stanów alarmowych (spowodowane spływem wód opadowych) na terenie województwa dolnośląskiego;
- wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych (spowodowane sytuacją meteorologiczną i spływem wód opadowych) na terenie województwa: lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, opolskiego i śląskiego;
- gwałtowne wzrosty stanów wody (wskutek większego odpływu ze zbiornika Leśna) na terenie województwa dolnośląskiego.
Fot. RCB
RCB przypomniało też prognozę zagrożeń IMGW:
- silny wiatr na terenie województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego;
- opady marznące na terenie województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko -mazurskiego, mazowieckiego, podlaskiego i dolnośląskiego – prognozowany poziom zagrożeń.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało oczywiście alert do mieszkańców Polski. "Uwaga! Dziś w nocy i jutro (22/23.11) opady marznącego deszczu i gołoledź. Uważaj na drodze i chodniku. Możliwe utrudnienia komunikacyjne" – brzmi jego treść.
Obecnie obszar objęty ostrzeżeniem został rozszerzony o część powiatów woj. lubelskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.
Rzecznik IMGW o tym, czego spodziewać się w pogodzie
O tym, co dalej wydarzy się w pogodzie, mówił nam wcześniej sam rzecznik IMGW. – Faktycznie, teraz mamy powietrze arktyczne, chłodne, wyż, więc sporo słońca, ale pojawiają się konkretne ujemne temperatury. Prawie -10 stopni Celsjusza odnotowaliśmy ostatniej nocy w województwie podlaskim, a na Mazowszu nawet -8 stopni – przekazał w środę naTemat Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW.
Ekspert zauważył jednak, że już wkracza do nas kolejny front atmosferyczny, który przyniesie tylko pozorne ocieplenie. – On jest związany z bardzo głębokim niżem Niklas i spowoduje, że w cały kraju będzie wietrznie – wyjaśnił.
Jak podkreślił Walijewski, porywy wiatru osiągną prędkość nawet do 95 km/h, a w górach nawet 140 km/h. – Ostrzeżenia meteorologiczne zostaną wydane dla całego kraju. Dopiero pojutrze zjawisko będzie ustępować – zapowiadał.
– Do tego dochodzą opady marznące i opady śniegu przechodzące w opady deszczu marznącego i w zwykły deszcz. W sprawie marznących opadów deszczów zostaną wydane również ostrzeżenia praktycznie dla całego kraju – wyliczał.