Ksiądz z Elbląga dał na WOŚP z tacy i własnej kieszeni. "Dług należy spłacić"
"Nie jestem z tych, którzy od życia chcieliby tylko brać i czerpać"
Ksiądz Kazimierz Klaban to postać dobrze znana wolontariuszom WOŚP. Duchowny, który od lat wspiera akcję Jurka Owsiaka, po raz kolejny zdecydował się przekazać datki zarówno z tacy, jak i z własnej kieszeni na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
"Był czas, że bardzo dużo ludzi mi pomogło w różny sposób, a ja nie jestem z tych, którzy od życia chcieliby tylko brać i czerpać. Doszedłem do wniosku, że ten dług społeczny należy w końcu spłacić" – stwierdził ks. Klaban w rozmowie z serwisem expresselblag.pl.
Proboszcz z Elbląga opowiedział, że wielokrotnie leżał w szpitalu. Na tamtejszym sprzęcie zauważył ponaklejane serduszka WOŚP. To skłoniło go do głębokich refleksji. Zadał sobie wówczas pytanie "a czemu nie na ten cel przekazać?".
"Tyle jest czasem szumu wokół tego, że ksiądz się porządził i przekazał jedną tacę na WOŚP" – powiedział portalowi expresselblag.pl ksiądz Kazimierz. "Nie chcę absolutnie oceniać innych ludzi czy księży, bo nie jestem do tego powołany, niemniej jednak mogę to powiedzieć otwarcie, że gdyby każdy ksiądz w tym dniu przekazał tacę z jednej mszy, to zapewniam, że by nie zubożał" – dodał.
"Wysłańcy szatana"
W minioną niedzielę ks. Kazmimierz Klaban już po raz siódmy przesypał pieniądze z kościelnej tacy do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Wiem, że z tego powodu w pewnych kręgach jestem niepopularny. Pewnie gdy za pierwszym razem włączyłem się w WOŚP tak oficjalnie, to i u nas w Kościele niektórzy patrzyli na mnie z przymrużeniem oka. A teraz co? Idą w moje ślady – zaznaczył duchowny w niedawnej rozmowie z naTemat.
Niestety, jak dodał proboszcz, wciąż słychać utyskiwania księży, którzy są przeciwni zbieraniu pieniędzy na WOŚP. – Wiem z pewnych źródeł, że wolontariuszy wyzywają nawet od "wysłańców szatana". Jak można dyskryminować, przeganiać, wyzywać dzieciaki, młodzież? Przecież oni uczą te dzieci religii, one są od nich z parafii, ci księża idą do ich domów na kolędę. I to ma być miłość bliźniego? – pyta retorycznie.
Bardzo udany finał WOŚP 2024
Tegoroczny 32. finał WOŚP był poświęcony "płucom po pandemii". Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu "do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych". Finałowi towarzyszyło hasło "Tu wszystko gra OK!".
W tym roku w ramach Orkiestry, w niedzielę, 28 stycznia wolontariusze z charakterystycznymi naklejkami w kształcie serc wyszli na ulice całej Polski. Do tego odbyło się też wiele wydarzeń towarzyszących, czego efektem jest oszałamiająca kwota 175 426 813 złotych, którą udało się zebrać podczas finału.
"Kończymy dzień z kwotą deklarowaną w wysokości 175 426 813 zł! Dziękujemy! Bez Was to by się nie udało!" – poinformował WOŚP w serwisie X w niedzielę przed północą.