Król poświęcił jej więcej uwagi niż... Dudzie. Rozprawiali przy stole bardzo długo

Weronika Tomaszewska-Michalak
02 lutego 2024, 18:50 • 1 minuta czytania
Król Danii Fryderyk X odbył wizytę w Polsce. Wziął udział w wielu spotkaniach. Uczestniczył także w "Grand Dinner", którego gościem honorowym był oczywiście prezydent Andrzej Duda. Jednak to nie on mocno zainteresował monarchę. Nawet zagraniczne media rozpisują się o tym, że najciekawszą rozmówczynią monarchy okazała się Dominika Kulczyk.
Dominika Kulczyk i król Fryderyk X długo rozmawiali na Grand Dinner. fot. Jakub Walasek/REPORTER //

Fryderyk X na przełomie stycznia i lutego zrealizował "trzydniową misję biznesową" w Polsce. To pierwszy raz, gdy jako król odwiedził nasz kraj.


Monarcha spotkał się między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą, marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i marszałkinią Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. Ponadto złożył wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

Był również w SGGW (Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego) i Kwaterze Głównej Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO.

Grand Dinner z królem Fryderykiem X. Duńskie media rozpisują się o... Dominice Kulczyk

Środowy wieczór upłynął królowi na Grand Dinner w Arkadach Kubickiego. Na uroczystość zaproszono ponad 200 osób, nie tylko z Polski. Pojawił się tam również prezydent RP.

Może Cię zainteresować także: Royalsi są żyłą złota. Brytyjska rodzina królewska to "marka" silniejsza od gigantów biznesu

Duńskie media relacjonowały, że przy stoliku Fryderyka X zasiedli: Andrzej Duda, ambasador Danii w Polsce Ole Toft z żoną, marszałek dworu Christian Schønau, biznesmen Jørgen Mads Clausen z żoną i Dominika Kulczyk. "Billed Bladet" podkreślił, że to właśnie z nią król rozmawiał częściej, niż z głową naszego państwa.

Portal przedstawił ją jako "znaną w Polsce osobowość, miliarderkę i bizneswoman". "Jest córką Jana Kulczyka, najbogatszego człowieka w Polsce, który zmarł w 2015 roku" – czytamy w Billed Bladet.

Podczas Grand Dinner Fryderyka X podobno nie opuszczał dobry humor. Miał też chwilę na przemowę. Gdy wstał, miał być nieco roztargniony i nie mógł znaleźć mikrofonu, kiedy w końcu mu się udało, zażartował:

– Już miałem wyjść na scenę, ale na szczęście przypadkiem znalazłem ten mikrofon. Krótkie przemówienie zakończył toastem.

– Na zdrowie – powiedział po polsku.