Awantura na antenie Polsat News. Powód? Awans brata ministra Klimczaka

redakcja naTemat.pl
18 lutego 2024, 19:36 • 1 minuta czytania
W niedzielę na antenie Polsat News doszło do sprzeczki, której powodem była rozmowa dotycząca awansu bryg. Tomasza Klimczaka na stanowisko rektora Akademii Pożarniczej. Piotr Zgorzelski z PSL zasypywał Radosława Fogla z PiS pytaniami.
Sprzeczka w Polsat News. Powodem awans brata ministra Klimczaka. Fot. Pawel Wodzynski / East News

Awantura w Polsat News o awans brata Klimczaka

Jak informował w sobotę (17 lutego) portal Onet, na nowego rektora-komendanta Akademii Pożarniczej mianowano bryg. Tomasza Klimczaka, który jest bratem ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Uroczystość związana z wręczeniem nominacji zapowiedziano na poniedziałek. Klimczak ma zastąpić Mariusza Feltynowskiego, który zajął niedawno stanowisko Komendanta Głównego PSP.


Awans brata szefa resortu infrastruktury wywołał sprzeczkę w jednym z programów stacji Polsat News. W "Śniadaniu Rymanowskiego" rozmowa Piotra Zgorzelskiego, wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL, z Radosławem Foglem z Prawa i Sprawiedliwości zamieniła się w ostrą wymianę zdań.

– To jest właśnie rozumienie rzeczywistości przez PO. Za PiS były nieprawidłowości, a za PO, kiedy brat ministra obejmuje stanowisko, to wszystko się zgadza – mówił sekretarz ds. Międzynarodowych PiS.

– Towarzyszy pana wypowiedzi taki rechot, który jest kompletnie nieuprawniony. (...) Kariera pana brygadiera Klimczaka rozwijała się niezależnie od kariery ministra Klimczaka – tłumaczył posłowi PiS Zgorzelski.

Dzisiaj byłaby taka sytuacja, że za rządu PiS pan nadbrygadier nie mógłby awansować, bo jego brat był w opozycji. Natomiast teraz nie może awansować, bo wyglądałoby to na nepotyzm, bo jego brat jest u władzy. To kiedy brat mógłby swoją karierę rozwijać?Piotr Zgorzelskiw "Śniadaniu Rymanowskiego"

Politycy odpowiada na pytania kolejnymi pytaniami. – I widzi pan teraz jak giniecie od własnej broni? – dodał Fogiel.

Sprawa córki Róży Thun

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, w połowie stycznia w Ministerstwie Cyfryzacji na stanowisku wicedyrektorki została zatrudniona córka Róży Thun, europosłanki Trzeciej Drogi-Polski 2050. Jak podała "Gazeta Wyborcza", w kierowanym przez Krzysztofa Gawkowskiego resorcie miała przepracować jeden dzień, a decyzję o jej zwolnieniu podjął osobiście Donald Tusk.

Maria Thun dostała pracę w Centralnym Ośrodku Informatyki, które podlega pod resort cyfryzacji. Jego wiceministrem jest Michał Gramatyka z Trzeciej Drogi-Polski 2050. Kiedy premier się o tym dowiedział, miał "wpaść w złość" i uznał, że trzeba będzie całą sprawę "odkręcić".

Jedyną "wadą" Marii Thun miało być to, że jest córką europosłanki Polski 2050. Tusk miał uznać, że jej zatrudnienie zostanie źle opisane w mediach, które przedstawią to jako przejaw nepotyzmu.

Czytaj także: https://natemat.pl/542588,minister-zdradza-nowe-fakty-o-kulisach-wizyty-w-usa