Autorka książki o Tomaszu Komendzie dla naTemat: Nie tak miała się skończyć ta historia
Ewa Wilczyńska osobiście znała Tomasza Komendę. W rozmowie z naTemat.pl nie kryje poruszenia.
– Nie tak miała się skończyć ta historia. To strasznie smutne zakończenie. Tomek wyciągnął w życiu za dużo złych kart – stwierdza dziennikarka i autorka książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej", w której opisała zdarzenia z feralnej nocy sylwestrowej w 1996 roku.
Ewa Wilczyńska komentuje śmierć Tomasza Komendy
To właśnie za morderstwo, którego dokonano w Miłoszycach, do więzienia trafił Tomasz Komenda. Skazano go na 25 lat, choć mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy.
Po latach wznowiono śledztwo i ujawniono, że dowody, które doprowadziły do skazania 27-letniego wówczas mężczyzny, nie wskazywały na jego winę. Po 18 latach Tomasz Komenda został oczyszczony z zarzutów i wypuszczony na wolność, a proces ws. zbrodni został wznowiony.
Mimo próby ułożenia sobie życia na wolności Tomasz Komenda borykał się z wieloma problemami. Okazało się także, że jest chory na nowotwór płuc.
Nie tak to powinno wyglądać. Jestem bardzo poruszona. Był naprawdę fajnym chłopakiem i nie miał łatwo. Miał w związku z tym różne problemy i niełatwo było mu sobie poradzić z tym, co się wydarzyło. Do tego nie było tajemnicą, że chorował na nowotwór. Kiedy rozmawialiśmy mniej więcej rok temu, to życzył sobie tylko spokoju.
Osobista tragedia Komendy
Po wyjściu z więzienia Tomasz Komenda pragnął ułożyć sobie na nowo życie. I tak zresztą zrobił. Dość szybko poznał partnerkę, której we wrześniu 2020 roku się oświadczył. Pod koniec listopada tego samego roku para przywitała na świecie syna Filipa.
Dobra passa nie trwała długo, bo w 2022 roku media plotkarskie zaczęły donosić, że związek Tomasza Komendy i Anny Walter się rozsypał. Kobieta potwierdziła, że doszło do rozstania, a w rozmowie z "Super Expressem" skarżyła się, że musi walczyć o alimenty.
Przy okazji jednej z rozpraw Komenda miał powiedzieć, że jest chory. Jak się później okazało, chodziło o nowotwór płuc.
Relacje Komendy z matką
W niesłuszne skazanie Komendy od początku wierzyła jego matka, a historia relacji z synem była jednym z głównych wątków filmu "25 lat niewinności". Ten zresztą nawet powstawał we współpracy z samym Komendą.
Po wyjściu na wolność relacje Teresy Klemańskiej z synem niestety także się popsuły. W rozmowie z Onetem opowiedziała o trudnościach, a także tym, że "Komenda ma być zmanipulowany" przez osobę z najbliższej rodziny.
– Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego – wyznała w rozmowie z portalem.
Informacje, że Tomasz Komenda nie żyje, 21 lutego przekazał dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak. To on walczył o to, by prokuratorzy ponownie zbadali jego niewinność.
Komenda miał 46 lat. W więzieniu spędził więcej niż 1/3 życia.
Czytaj także: https://natemat.pl/524539,zbrodnia-miloszycka-jej-pierwsza-ofiara-nie-jest-komenda-wywiadowka