Stanowski założył sweter na wywiad z Dudą. Teraz zdradził, dlaczego tak się ubrał

Weronika Tomaszewska-Michalak
26 lutego 2024, 14:23 • 1 minuta czytania
Szerokim echem odbił się wywiad Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego z prezydentem RP Andrzejem Dudą. Niektórzy zwrócili też uwagę na strój dziennikarzy. Drugi z wymienionych na rozmowę z głową państwa założył... sweter. Teraz tak się z tego tłumaczy.
Krzysztof Stanowski na wywiad z prezydentem założył... sweter. Fot. YouTube / Kanał Zero

Krzysztof Stanowski swój nowy projekt na YouTube zaczął z przytupem. Pierwszym wywiadem na Kanale Zero był ten z... prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Tematy poruszane przez dziennikarzy prowadzących i odpowiedzi głowy państwa wywołały skrajne emocje.


Pojawiły się też głosy krytyki w kierunku Stanowskiego i Mazurka, którzy na rozmowę z do pałacu prezydenckiego ubrali się w sweter i pstrokatą koszulę. Choć wiadomo, że wywiad miał być "na luzie", to niektórzy gorzko ich za to ocenili.

– Ja rozumiem dziennikarską koncepcję wywiadu na luzie (...) Tylko to nie tak się robi. Przecież wy wyglądaliście, jakbyście przyszli do pałacu zainstalować klimatyzację (...) Ja rozumiem, że wasz ubiór był wcześniej uzgodniony z kancelarią prezydenta. Ale z pewnością kancelaria nie powiedziała: panowie, mamy pomysł! Ubierzcie się jak fleje – mówił Tomasz Roy-Szabelewski, w sieci znany pod pseudonimem "Elitarny Łobuz".

– Stroje prezentowane przez gości Prezydenta RP są niestosowne – oceniła z kolei eksperta Katarzyna Urbańska w rozmowie z Plotkiem.

Stanowski tłumaczy się ze swetra na wywiadzie z prezydentem

Krzysztof Stanowski, gdy gościł ostatnio w podcaście "Zgrzyt", miał okazję, wytłumaczył się z tego. Podczas rozmowy z Gimperem (Tomasz Działowy) i Revo (Tomasz Bagiński) zdradził kulisy sytuacji związanej z ubiorem.

– Padło hasło ubioru i my powiedzieliśmy, że chcemy, żeby to był wywiad na luzie. Ludzie prezydenta powiedzieli, że tak, że to ma być na luzie i że bez marynarek. Było powiedziane, że mamy być tak normalnie ubrani. Wiedziałem, że Robert założy jakąś kretyńską koszulę, bo innych nie ma, natomiast ja się zastanawiałem – zaczął Stanowski.

Prawda jest taka, że byłem w bardzo dobrej formie w listopadzie i potem pojechałem do tego Miami i tam cały czas fryty, burgery, cola... I złapałem z 5-6 kilo. No i w dniu tego wywiadu, jak szedłem do prezydenta, to mówię: "Dobra, to koszulę jakąś założę, podwinę rękawy...". Zakładam pierwszą, usiadłem i wszystko się rozłazi. Mówię: "Nie no, nie może mi się tu rozłazić. Przecież jak to będzie wyglądać, jakby jeszcze guzik strzelił w prezydenta?", więc najlepszą opcją będzie jednak jakiś taki luźniejszy sweter, w miarę elegancki.Krzysztof Stanowski

Stanowski zaznaczył, że szanuje opinię tych, którzy uważają, iż ubrał się niestosownie. – Ten sweter na żywo jest naprawdę elegancki i miałem spodnie od garnituru i ten sweter taki. Tylko w kamerze może nie wyglądał rzeczywiście jakoś mega elegancko. Nie czułem się tam, jakby to był obciach. Skoro są takie głosy, że to był obciach, to muszę to wziąć na klatę – podsumował.