"Nie patrzcie na tył mojej sukienki". Niewiarygodne, co przytrafiło się Stone na oscarowej gali

Weronika Tomaszewska-Michalak
11 marca 2024, 11:16 • 1 minuta czytania
Emma Stone zdobyła drugiego w swoim życiu Oscara. Podczas odbierania statuetki na scenie okazało się, że ma uszkodzoną sukienkę. – Tylko nie patrzcie na tył – mówiła.
Emma Stone w uszkodzonej sukience odbierała Oscara. Fot. PATRICK T. FALLON/AFP/East News

Na 96. ceremonii rozdania Oscarów w kategorii najlepszej aktorki nominowane były Annette Bening za rolę w filmie "Nyad", Lily Gladstone za występ w produkcji "Czas krwawego księżyca", Sandra Hüller po grze w "Anatomii upadku" i Carey Mulligan za udział w filmie "Maestro". Jednak to Emma Stone otrzymała złotą statuetkę. W "Biednych istotach" w reżyserii Yorgosa Lanthimosa aktorka wcieliła się w postać Belli Baxter, która przemierza wiktoriański Londyn z mózgiem nienarodzonego dziecka. Dodajmy, że pierwszego Oscara w swojej karierze gwiazda zdobyła za "La La Land" z 2016 roku.


Oscary 2024: Emma Stone i jej wpadki podczas odbierania nagrody

Emma Stone na tegoroczną galę oscarową wybrała suknię od Louis Vuitton. Zjawiskowa kreacja bez ramiączek, w połączeniu z efektownym naszyjnikiem, wywoływała masę pochlebnych komentarzy jeszcze przed rozpoczęciem części oficjalnej.

Kiedy aktorka została wyczytana jako zwyciężczyni i weszła na scenę, wyszło na jaw, że część jej garderoby jest rozpruta.

– O rany. Moja suknia jest uszkodzona. Myślę, że to się stało w czasie piosenki "I'm Just Ken" – mówiła, nawiązując do wykonania przez Ryana Goslinga podczas gali piosenki z filmu "Barbie". W trakcie show aktor skierował mikrofon w stronę Stone, a ona śpiewała fragment. Emma nawiązała jeszcze do podartej sukienki, gdy schodziła ze sceny.

– Nie patrzcie na tył mojej sukienki, dziękuję – dodała.

Laureatce Oscara towarzyszyły silne emocje. – Dzielę tę nagrodę z wami. Jestem zaskoczona, że mogłam... Nie wiem, co mówię. Wszystko mi się plącze. Wczoraj panikowałam. Jak widać, często mi się to zdarza. Nie chodzi tu o mnie, ale o zespół, który stworzył coś większego niż jego części – wspomniała ze sceny.

Podziękowała też swojej rodzinie: mamie, tacie, bratu, mężowi i... – Przede wszystkim dziękuję mojej córce, która zaraz kończy trzy lata i dodała naszemu życiu kolor – zakończyła swoją przemowę Amerykanka.