Tusk rozbroił nastroje: Było przewidywalnie, ale osiągnąłem, co chciałem

Natalia Kamińska
12 marca 2024, 22:28 • 1 minuta czytania
Donald Tusk i Andrzej Duda spotkali się we wtorek z prezydentem USA Joe Bidenem. Obaj politycy wyszli już z Białego Domu. Najpierw z budynku wyszedł Duda, a potem Tusk, który również zdradził mediom, o czym rozmawiał z amerykańskim przywódcą na zamkniętym spotkaniu. Jak podkreślił, "było przewidywalnie, ale osiągnął, co chciał".
Tusk w USA. Premier poinformował, co działo się na zamkniętym spotkaniu. Fot. Andrew Harnik/Associated Press/East News

Tusk w USA. Premier poinformował, co działo się na zamkniętym spotkaniu

Imponująca była zgodność poglądów przy tym stole. Mieliśmy wspólne stanowisko ze stroną amerykańską – powiedział mediom premier Donald Tusk.


Jak podkreślił, "nasza rozmowa ogniskowała wokół pomocy Ukrainie". – Rozmawialiśmy o tym – na ile jest to możliwe – szybkim odblokowanie pomocy amerykańskiej. Jak wiadomo, trudno dzisiaj w relacjach międzynarodowych skupić się na innych tematach – wyjaśnił szef rządu.

Tusk potwierdził też, że strona amerykańska zaproponowała Polsce kredyt na obronność w kwocie dwóch miliardów dolarów oraz śmigłowce Apacze.

Dalej Tusk poinformował, że "wymieniono uwagi na temat bardzo intensywnej, coraz lepszej współpracy polsko-amerykańskiej, jeśli chodzi energetykę". – Jesteśmy po decyzji w kwestii pierwszej elektrowni jądrowej, trzy bloki. Myślimy także o tym, aby kontynuować współpracę z Amerykanami w tym zakresie – przekazał.

Tusk: Ameryka nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce, jeśli zostanie zaatakowana

Tusk dodał, że nie rozmawiano o kolejnych oddziałach amerykańskich na polskiej ziemi. – Deklaracja prezydenta Bidena była wczoraj dość jasna. W jakimś sensie to był główny cel mojej wizyty: potwierdzenie, że Ameryka nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce, jeśli zostanie zaatakowana – wskazał, dodając: – Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, ale potrzebowaliśmy takiej deklaracji. W jego ocenie "było przewidywalnie, ale osiągnąłem, co chciałem".

Z Białego Domu wyszedł też polski prezydent. – W bardzo podniosłej i miłej atmosferze przeprowadziliśmy rozmowy z prezydentem USA – powiedział mediom Domu Andrzej Duda.

Jak wskazał, powiedział też Bidenowi, "że ogromne znaczenie ma pomoc, jaka jest przekazywana Ukrainie". Mówił też po raz kolejny, że państwa NATO powinny przekazywać więcej PKB na obronność.

– Mówiłem o tym, jakie naszym zdaniem należy spełnić warunki, by bezpieczeństwo było zagwarantowane i o mojej propozycji podniesienia wydatków na obronność do 3 procent – oznajmił. Szczegóły są w tym tekście.

Czytaj także: https://natemat.pl/546443,tusk-na-spotkaniu-z-bidenem-w-sprytny-sposob-uderzyl-w-dude