Mucha zdradziła u Wojewódzkiego, jaką usłyszała od niego radę. "Król TVN" był dobitnie szczery

Kamil Frątczak
20 marca 2024, 09:42 • 1 minuta czytania
Anna Mucha w ostatnim czasie zwróciła na siebie uwagę opinii publicznej. Wszystko za sprawą roli jurorki w programie "Czas na Show. Drag Me Out" TVN. Jak się okazało, zanim rozpoczęła nagrania programu w roli jurorki, zadzwoniła po radę do Kuby Wojewódzkiego. Co jej powiedział samozwańczy "król TVN"?
Mucha u Wojewódzkiego. Zadzwoniła do niego po radę ws. 'Drag Me Out' TVN Fot. player.pl

Anna Mucha nie narzeka na brak propozycji. Ten rok znowu rozpoczęła z przytupem. Oprócz tego, że nieustannie wciela się w rolę Magdy Budzyńskiej, to wciąż produkuje własne spektakle teatralne, w których sama występuje. Mało tego od marca można ją podziwiać w programie "Czas na show. Drag Me Out", gdzie ocenia występy drag razem z Andrzejem Sewerynem i Michałem Szpakiem.


Mucha u Wojewódzkiego. Zadzwoniła do niego po radę ws. "Drag Me Out" TVN

We wtorkowy wieczór cała trójka jurorów dragowego show gościła na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. W pewnym momencie gospodarz programu poinformował, że zanim aktorka rozpoczęła nagrania, zadzwoniła do jednego z bardziej znanych i lubianych jurorów programów rozrywkowych w polskim show-biznesie.

Pani Aniu, wiem, że tuż przed nagraniami "Drag Me Out" konsultowałaś się z jednym z legendarnych jurorów telewizyjnych programów – rozpoczął pytanie Wojewódzki. – Z jednym z najwybitniejszych – wtrąciła się Mucha. – Pytanie brzmi: Co ci powiedziałem? – dokończył żartobliwie dziennikarz.

Przypomnijmy, że Wojewódzki pełnił funkcję jurora w programach takich jak: "Mam Talent", "X Factor", "Mali Giganci" czy "Mask Singer". Wszystkie programy realizowano oczywiście na antenie telewizji TVN.

– Tak było. Zadzwoniłam do Kuby, poprosiłam o radę i jakieś wstawiennictwo (...) uczciwie powiedziałeś mi, że mam wykorzystać tę przestrzeń do tego, żeby zgodnie ze sobą pewne rzeczy mówić i żeby ten czas antenowy wykorzystać także dla siebie – odpowiedziała Anna Mucha.

https://www.instagram.com/reel/C4rKMNyNIxo/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

Po tych słowach Wojewódzki wyjaśnił, że powiedział jej "dużo bardziej afirmacyjną rzecz", żartując, że zadał to pytanie, żeby też mógł coś powiedzieć. – Żebyś mógł powiedzieć o sobie? Uwielbiam rozmawiać z narcyzami naprawdę. To jest przestrzeń do rozmowy o mnie – śmiała się aktorka.

– Chodziło mi o to, że powiedziałem, że ludzie cię lubią, bo jesteś kolorowym ptakiem. Powiedziałem ci, że ten świat jest twoim światem. Kolorowych, nieobliczalnych, barwnych osób. Dlaczego tego nie cytujesz, dlaczego tego nie pamiętasz, dlaczego zawsze mam do ciebie pretensje? Tak było? – pytał Wojewódzki.

– Też. Tak, ale powiedziałeś też, żebym wykorzystała ten czas do tego, żeby być w zgodzie ze sobą i staram się to robić – podsumowała Anna Mucha.

To kolejny raz Anny Muchy u Kuby Wojewódzkiego

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy aktorka zasiada na kanapie u "króla TVN". Jak pisaliśmy w naTemat, kiedy ostatni raz pojawiła się w programie, opowiedziała między innymi o filmach Patryka Vegi, swojej karierze aktorskiej i co powiedziałby o niej Andrzej Wajda. Mówiła także o traktowaniu kobiet w Polsce. Przy ostatnim wątku oberwało się nawet Julii Wieniawie.

– Jeżeli Julka Wieniawa mówi, że dla niej wynagrodzenia i honoraria są okej, bo ona dobrze zarabia, to znaczy, że daleką drogę musi przejść. (...) Julka, możesz nie zdawać sobie sprawy, że nazwisko nie broni cię w tym kraju od zarabiania mniej od Twoich kolegów, którzy w tym samym czasie za tę samą pracę zarabiają dużo więcej – zaznaczyła swoje stanowisko aktorka.