Mąż Kwaśniewskiej odebrał za nią nagrodę. Nagranie z "jego" przemowy jest hitem sieci [WIDEO]

Kamil Frątczak
20 marca 2024, 12:14 • 1 minuta czytania
Aleksandra Kwaśniewska właśnie zwyciężyła w plebiscycie "Wysokich Obcasów". Dziennikarka ma niemały powód do świętowania, ponieważ została Superbohaterką Czytelników i Czytelniczek. Niestety nie mogła pojawić się osobiście na gali. Nagrodę w imieniu laureatki odebrał jej mąż, Kuba Badach. Nagranie z tej sytuacji stało się hitem w sieci z powodu tego, co mówił.
Badach odebrał nagrodę za Kwaśniewską. Nagranie robi furorę w sieci [WIDEO] Fot. instagram.com / @aleksandraleksandrowna

Aleksandra Kwaśniewska jakiś czas temu poinformowała swoich fanów na Instagramie, że została nominowana w plebiscycie "Superbohaterki Wysokich Obcasów". Nie ukrywała swojego onieśmielenia tym wyróżnieniem. Jak sama przyznała, "znalazła się w wielce zaszczytnym gronie" i że "każda z nominowanych bezsprzecznie zasługuje na ten tytuł".


Badach odebrał nagrodę za Kwaśniewską. Nagranie robi furorę w sieci [WIDEO]

Jak się okazało, konkurs został już rozstrzygnięty, a córka byłego prezydenta RP została jedną z laureatek. Aleksandra Kwaśniewska otrzymała nagrodę w kategorii "Superbohaterka Czytelników i Czytelniczek". Niestety dziennikarka nie mogła pojawić się osobiście na gali, by odebrać nagrodę. Zrobił to za nią jej małżonek, Kuba Badach, a nagranie z ceremonii szybko stało się hitem.

– Powinienem chyba zacząć śpiewać "Co ja robię tu, co ty tutaj robisz", wtedy bym się czuł o wiele lepiej. Niemniej faktycznie, żona oddelegowała mnie, bo sama niestety nie mogła dotrzeć i dzwoniła do koleżanek, ale one są po prostu... z nią – zażartował wokalista. Po chwili mąż Kwaśniewskiej odczytał z kartki to, co ona sama chciałaby im przekazać.

– Najdroższe kobiety. Po pierwsze jest mi niewymownie przykro, że nie mogę być dzisiaj z wami. Po drugie, bardzo przepraszam, że wysłałam do was mężczyznę, ale zapewniam, że ten okaz to feminista. Jestem zaszczycona, że znalazłam się w jednej grupie ze wszystkimi wspaniałymi kobietami, nominowanymi w plebiscycie Superbohaterki, a jednocześnie onieśmielona i zakłopotana, gdyż nie czuję, żeby stawianie się społecznym oczekiwaniom było jakimś szczególnym bohaterstwem – przekazał ze sceny Kuba Badach.

W kolejnej części "swojego" przemówienia Kwaśniewska wspomniała o wywiadzie Pameli Anderson, który ostatnio przeczytała. Jak sama twierdzi, "po latach uosobienia wyśrubowanych hollywoodzkich standardów dotyczących wyglądu przeistoczyła się w kobietę ostentacyjnie się im sprzeciwiającą".

Te wartości są bardzo spójne ze standardami małżonki Badacha. – Ku memu zaskoczeniu, to co w nim powiedziała, okazało się bardzo ze mną rezonować, a sprowadza się do tego, że odwaga jest zaraźliwa, nawet jeśli bycie odważną nie jest swoją pierwotną intencją. Być może tu jest pies pogrzebany. Tak czy siak, niezależnie od finału, ten dzień pozostanie tym, w którym mój mąż powiedział ze sceny, że jestem jak Pamela Anderson i mnie to satysfakcjonuje – podsumowała żartobliwie Kwaśniewska w słowach, które odczytał jej mąż.

Swoim sukcesem dziennikarka pochwaliła się również w mediach społecznościowych. Co sądzi o przyznanej nagrodzie i o tym, kto na nią głosował? "Nie mam żadnych wątpliwości, że głosowały na mnie głównie kobiety i wzrusza mnie to szalenie, bo ja naprawdę wierzę w to lubienie się kobiet i wzajemne wsparcie, zwane od niedawna siostrzeństwem. I mówiąc najprościej: czuję, że czujecie, że Was czuję. I to mnie cieszy najbardziej" – napisała.