Ziobro pierwszy raz opowiedział o swoim raku. "W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów"
W czwartek (28.03) Zbigniew Ziobro gościł w programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News. Prowadząca Agnieszka Gozdyra zapytała polityka o jego aktualny stan zdrowia, w którego sprawie pojawiło się wiele spekulacji. Przywołano m.in. wpis posłanki Koalicji Obywatelskiej Katarzyny Kierzek-Koperskiej, która oceniła, że "Ziobro chce brać opinię publiczną na litość".
Ziobro pierwszy raz o swoim raku
– Ja bardzo współczuję tej pani poseł i życzę jej zdrowia, żeby nie musiała przechodzić tego co ja. Uważam, że są pewne sprawy, które są ponad polityką – powiedział były minister sprawiedliwości.
Jak przyznał polityk, "dotknęło go nieszczęście ciężkiej choroby". – Nie szukałem żadnego usprawiedliwienia, ani tym bardziej politowania, tylko starałem się znaleźć wyjście z tej sytuacji, bo chciałem ratować swoje życie – podkreślił.
"W ciągu miesiąca schudłem 10 kilo"
– Rozpoznanie choroby to był zaawansowany nowotwór przełyku z przerzutami co najmniej na żołądek, ale z podejrzeniami, że mogło to pójść dalej. Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle w okolicy mostka za plecami i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem, który od lat był dla mnie problemem, zwiastującym tę chorobę – wyjaśnił szef Suwerennej Polski.
Jak wspomniał "geneza tego nowotworu była związana z bardzo ostrym refluksem". Polityk podkreślił przy tym, że tylko niewielka grupa ludzi cierpiących na refluks, jest narażona na nowotwór przełyku.
Ziobro zadeklarował również, że mimo choroby zamierza pojawić się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. – Nigdy przed niczym nie uciekałem. To jest kwestia mojego honoru – oznajmił.
Akcja służb w domu Ziobry
We wtorek do domu byłego ministra sprawiedliwości weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W kolejnych dniach służby przeszukały również mieszkania i pokoje zajmowane przez inne związane z nim osoby.
Chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, który powstał po to, aby pomagać ofiarom przestępstw. Zdaniem śledczych sprawa ma "kryminalny charakter" i podejrzewają, że mogło dochodzić do nieprawidłowości z wydatkowaniem pieniędzy z tego funduszu. Największym echem odbiło się wtorkowe i środowe przeszukanie nieruchomości Ziobry w Jeruzalu i Warszawie.
Po przeszukaniu w Jeruzalu długo niewidziany polityk przyjechał pod swój dom. Jak podkreślał, działania ABW były bezprawne. – Wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i Adama Bodnara – przekonywał.