Maciej Stuhr nagle trafił na SOR. Musiał pilnie odwołać swój występ
Maciej Stuhr nie jest już tylko znanym aktorem. Swego czasu występował na scenie kabaretowej. Jego skecz o telefonie do przyjaciółki z galerii handlowej przeszedł do historii.
Teraz Stuhr spełnia się także w stand-up'ie. Ze swoim występem wyruszył nawet w trasę po największych polskich miastach. 28 kwietnia miał zaplanowany stand-up w Gdańsku (w Starym Maneżu) z programem "Mam to wszystko w stan-dupie".
Stuhr na SOR. "Padłem"
Niestety wszystko pokrzyżowały problemy zdrowotne. Okazuje się, że aktor wylądował na SOR (szpitalnym oddziale ratunkowym). Na InstaStory w niedzielne południe opublikował zdjęcie ze szpitala, na którym widać charakterystyczną opaskę na nadgarstku z jego imieniem i nazwiskiem.
"Kochany Gdańsku! Tak bardzo cieszyłem się na nasze spotkanie. Tymczasem padłem. Ściskam was i pozdrawiam z SOR-u! Do zobaczenia za miesiąc w nowym terminie!" – napisał.
Nie zdradził jednak, co mu dolega i dlaczego musiał szukać pomocy u medyków. Wiadomo już jednak, że nie wystąpi przed gdańską publicznością.
Jerzy Stuhr też ma problemy ze zdrowiem...
Ostatnimi czasy nad rodziną Stuhrów zawisły czarne chmury. Nie chodzi tylko o kolizję, która ojciec Maciej Stuhra spowodował, będąc pod wpływem alkoholu. 77-letni Jerzy Stuhr poważnie podupadł na zdrowiu.
W niedawnym wywiadzie dla "Newsweeka" przyznał, że choruje na to samo, co Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Wspomniał, że odczuwa w stosunku do niego współczucie (a dodajmy, że w 2023 roku polityk ostro krytykował aktora po głośnym wypadku).
– Wznowa jest częstym przypadkiem w nowotworze. Ale wytrzymałem. Mam dokładnie to samo, co Ziobro. Takie samo cięcie. Mam dla niego współczucie, bo leżałem na takim samym łóżku. I wiem, co to jest. Wiem, jak to boli. Wiem, co to znaczy nie móc podnieść ręki, nie móc wstać. Prawie trzy tygodnie byłem na OIOM-ie – opowiadał.