Gwiazdy zszokowały na Gali MET 2024. Ożyły legendarne projekty i zachwyciły mroczne królowe [FOTO]
Met Gala 2024 odbyła się w poniedziałek 6 maja w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. To coroczna impreza charytatywna na rzecz Instytutu Kostiumu, któremu przewodnicy Anna Wintour, redaktorka naczelna amerykańskiego magazynu "Vogue".
Każdego roku Instytut otwiera nową wystawę, a Met Gala, która tradycyjnie odbywa się w pierwszy poniedziałek maja, jest jej uroczystym otwarciem. I tak w tym roku wystawa nosi tytuł "Sleeping Beauty: Reawakening Fashion", czyli "Śpiąca Królewna: Przebudzenie Mody".
Oprócz tego zaproszone gwiazdy powinny ubrać się zgodnie z ustalonym dress code'em. Tym razem inspiracją było opowiadanie science fiction brytyjskiego pisarza J.G. Ballarda z 1962 roku "The Garden of Time", czyli "Ogród czasu".
Gala MET 2024. Najlepsze i najgorsze kreacje gwiazd
Czerwony dywan – a w zasadzie zielony dywan – wypełnił się stylizacjami gwiazd, które w najróżniejszy sposób zinterpretowały styl przewodni tegorocznej imprezy (zarówno "Ogród czasu", jak i "Przebudzenie mody").
Zdecydowana większość gwiazd sięgnęła po kreacje łączące motywy roślinne i suknie bajkowych księżniczek. Niektóre gwiazdy postanowiły również ożywić projekty sprzed lat.
Dobrym przykładem jest tutaj stylizacja Kendall Jenner. Celebrytce udało się zdobyć suknię z 1999 roku autorstwa Alexandra McQueena dla domu Givenchy. Jenner ujawniła, że "jest pierwszą osobą, która założyła tę kreację, ponieważ wcześniej prezentowana była jedynie na manekinie".
Nicole Kidman na MET Gali 2024 przypomniała jedną z najsłynniejszych sukni autorstwa Cristobala Balenciagii z lat 50., uwiecznionego na zdjęciu Richarda Avedona. Słynny dom mody odtworzył dla aktorki tamten projekt.
Ikony nie zawiodły. J.Lo zachwyciła przezroczystą beżową suknią
Wśród najlepiej ubranych gości nie mogło zabraknąć Jennifer Lopez. Na tę okazję piosenkarka założyła opinającą, przezroczystą suknię domu mody Schiaparelli. Opinający fason tylko uwydatnił jej idealną figurę. Uwagę zwraca też niesamowity dekolt, który przywodził na myśl gałęzie drzewa.
Dodajmy, że J.Lo tego dnia była jedną ze współprowadzących. W rozmowie z mediami podkreśliła, że to dla niej "niezwykły zaszczyt". Jednocześnie zasugerowała, że to może być jej ostatni raz w tej roli. – Myślę, że dziś wieczorem przejdę na emeryturę (...) To tyle w moim przypadku – mówiła.
Drugą prowadzącą była Zendaya. Aktorka zaprezentowała się przed fotoreporterami w dwóch różnych stylizacjach. Pierwsza, czarna suknia projektu Law Roach, była "odą do natury". Kreację urozmaicił "beret" z mnóstwem kwiatów.
Na drugiej, szmaragdowo-zielonej sukience, było widać ozdoby z owoców. Projekt ten był wzorowany na stylizacji Diora z 1999 roku, a za odtworzeniem stał Maison Margiela Artisanal by John Galliano.
Choć wśród kreacji MET Gali 2024 przewijała się cała masa odcieni, to dominował czarny. Na stylizację w tym kolorze postawiła Cardi B. Była to chyba jedna z najbardziej obszernych sukni tego wieczoru.
Były też rozczarowania...
Charli XCX miała na sobie "suknię", przygotowaną przez dom mody Marni. "Dziwaczne" – komentowali internauci w sieci. Jej stylizację tworzyły zszyte ze sobą białe t-shirty z lat 50., 60. i 70. ubiegłego stulecia.
Wiele kreacji przyćmiło tę Duy Lipy. Piosenkarka zawitała w czarno-białym gorsecie i spódnicy z bardzo niskim stanem. To wszystko według projektu Marca Jacobsa. Gwiazda miała na sobie również boa z piór, przezroczyste rękawiczki operowe i kryształowe łańcuszki na biodrach.
Dodajmy, że na MET Gali 2024 zabrakło wielu "ulubieńców". Na liście nieobecnych była Rihanna, Blake Lively, Kate Moss, Beyoncé, Solange czy Taylor Swift.