Ostatnie próby do Eurowizji bez Bambie Thug. Pojawiło się oświadczenie o kolejnym incydencie

Weronika Tomaszewska-Michalak
11 maja 2024, 21:06 • 1 minuta czytania
Bambie Thug od początku wzbudzała skrajne emocje wśród widzów Eurowizji. Przed startem konkursu okazało się, że Irlandii nie było na ostatnich próbach. Niedługo później w social mediach pojawiło się oświadczenie o pewnym incydencie.
Bambie Thug i jej komplikacje przed Eurowizją. Fot. Stella Pictures/ABACA/Abaca/East News

Reprezentantką Irlandii w 2024 roku została niebinarna artystka Bambie Thug z traktującym o rozstaniu utworem "Doomsday Blue", który utrzymany jest gatunkach alternatywnego rocka i avant-popu.

Co z Bambie Thung na Eurowizji?

Po półfinałowym występie Irlandia trafiła do finału. Kilka godzin przed startem relacja na Instagramie Bambie Thug zaniepokoiła fanów.

"Przed wyjściem na scenę, podczas próby parady flag miała miejsce sytuacja, która moim zdaniem wymagała natychmiastowej interwencji ze strony EBU (Europejska Unia Nadawców – przyp. red.). Sprawa została potraktowana poważnie. Prowadziliśmy intensywną dyskusję na temat działań, które należy podjąć. Ostatecznie opuściłam próbę generalną. Naprawdę przepraszam fanów, którzy przyszli mnie zobaczyć. Mam nadzieję, że spotkamy się dziś wieczorem na scenie" – czytamy w komunikacie.

W tej sprawie nie pojawiło się jeszcze oświadczenie od organizatorów konkursu. Natomiast Thug w rozmowie RTÉ News wspomniało, że "opuściło paradę flag, ponieważ jest wściekłe z powodu tego, jak izraelskie media skomentowały półfinałowy występ Irlandii". – Jest we mnie teraz znacznie więcej gniewu i zapału – powiedziało.

Izraelscy komentatorzy publicznego nadawcy mieli "ostrzec widzów, aby nie oglądali show Thug z dziećmi". – Będzie dużo zaklęć, czarnej magii, mrocznych ubrań, symboli satanistycznych i lalek voodoo, jak na Placu Kotów w Jerozolimie w połowie lat 90. – miało paść na wizji.