Marszał wrócił na Instagrama! Na dzień dobry opublikował takie zdjęcie

Klaudia Zawistowska
13 maja 2024, 21:11 • 1 minuta czytania
Michał Marszał jest znanym dziennikarzem i satyrykiem. Jego profil obserwuje ponad 400 tys. użytkowników. Jednak w poniedziałek konto nagle zniknęło z Instagrama. Ku uciesze wielu, nie trwało to długo.
Marszał wrócił na Instagrama. Pan nie potrwał długo Fot. Pawel Wodzynski/East News

Michał Marszał od podobno dłuższego czasu znajdował się na celowniku Mety, do której należy Instagram. Kąśliwe wpisy opatrzone satyrycznymi opisami były najpierw oznaczane jako niebezpieczne, a profilowi ograniczano zasięgi. Ostatecznie Instagram zablokował całe konto. W sieci wybuchła burza.


Michał Marszał dostał bana na Instagramie

"Potwierdzam, moje konto na Instagramie jest zawieszone. Wierzę, że chwilowo. Moim celem był i jest humor oraz informowanie. Od dawna konto było celem skoordynowanych ataków, bo śledziło je przeszło 410 tysięcy osób. To musiało uwierać. Zapewniam tych, którym przeszkadzałem, wrócę" – pisał jeszcze w poniedziałek o godzinie 10 Michał Marszał, który w przeszłości był związany z tygodnikiem "Nie".

W serwisie "X" pokazał również mema, za którego został zablokowany. Okazuje się, że powodem była kompozycja odnosząca się do konkursu Eurowizji. Dziennikarz użył na niej wulgaryzmu, co być może sprowokowało Metę do tak stanowczego działania.

Zablokowanie jego profilu wywołało wiele emocji wśród zwykłych obserwatorów, ale również dziennikarzy. "No i skąd teraz będę czerpał informacje? Życie nie ma sensu od dzisiaj!" – pisał jeden z internautów.

"Uznaniowe blokowanie konta może spotkać każdego. Teraz padło na Michała Marszała, innym razem może spotkać każdego z nas. O ile wpisy nie naruszają prawa, nie są niebezpieczne, nie powinny być uznaniowo blokowane. Potrzeba jasnych regulacji" – zaznaczał Patryk Michalski z Wirtualnej Polski. Jak się jednak okazało, absencja nie trwała zbyt długo.

Wielki powrót Michała Marszała na Instagrama. Przywitał się w swoim stylu

Choć walka z Metą o odzyskanie zablokowanego konta może ciągnąć się tygodniami, to Marszał nie musiał aż tak długo walczyć. W poniedziałek chwilę przed godziną 20 na jego instagramowym profilu pojawił się nowy wpis, który wymownie podsumował jego wielki powrót.

"No elo, co tam?" – głosi napis na memie. Główny bohaterem zdjęcia jest jednak wylegujący się na kanapie Marszał. Do postu dołączył również podziękowania za wsparcie. "Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy pisali, dzwonili i interweniowali, żeby konto wróciło. Wspaniali jesteście" – napisał, dodając emotkę serduszka.

Na jego najnowszy wpis szybko zareagowali użytkownicy, wśród nich byli również celebryci. "Welcome Back. Pusto coś było dziś na tym Insta!!!" – pisał Maciej Dowbor. "Chłop w szoku, a może leży gdzie" – żartowała Partia Razem.

Czytaj także: https://natemat.pl/555674,wellman-wymownie-o-zmianach-w-nowej-tvp-tak-ocenia-powrot-znanych-twarzy

Na wręcz błyskawiczny powrót konta Marszała zwróciła uwagę również mł. insp. Małgorzata Sokołowska, prowadząca instagramowy profil @z_pamietnika_policjantki. "Super, że się udało. Szybko poszło" – podsumowała.