Walka Tysona z byłym gwiazdorem Disneya przesunięta. Wiadomo, jaki jest powód
Walka Mike Tyson kontra Jake Paul przesunięta. Dlaczego?
Głośne wydarzenie, które miało być transmitowane na platformie Netflix w sobotę (20 lipca), zostało przełożone na jesień ze względu na pogorszenie stanu zdrowia Mike'a Tysona. Po ostatnim locie z Miami do Los Angeles 58-letni bokser wymagał pilnej pomocy lekarskiej. Wszystko z powodu zaostrzenia zapalenia wrzodu żołądka.
Lekarze stwierdzili, że nawrót choroby jest na tyle poważny, że Tyson nie da rady stanąć do lipcowej walki z 30-letnim Jake'em Paulem.
W komunikacie opublikowanym przez serwis Netflix dwukrotny mistrz świata wszechwag zawodowców podziękował swoim fanom za wsparcie. "Niestety lekarz zalecił mi, abym w najbliższych tygodniach przystopował z treningami. Moje ciało jest w lepszej kondycji niż w latach 90. (...) Jake'u Paulu, da ci to być może trochę czasu, ale ostatecznie i tak zostaniesz znokautowany i na dobre wyrzucony z boksu" – czytamy.
Przypomnijmy, że Paul jest znacznie młodszy od Tysona, dlatego też zasady spotkania zostały zmienione specjalnie z myślą o różnicy wieku. Walka została zaklasyfikowana jako "zawodowa", aczkolwiek zamiast trzyminutowych rund zobaczymy osiem dwuminutowych. Ponadto zawodnicy założą na ring większe rękawice, które zmniejszą siłę zadawanym ciosom.
Jake Paul odpowiedział na informację dotyczącą przesunięcia lipcowego wydarzenia na stadionie AT&T w Arlington w stanie Teksas. "W pełni popieram przełożenie gali, aby Mike Tyson nie miał wymówek. Moi fani wiedzą, że chcę zmierzyć się z Żelaznym Mikem w jego najlepszej formie" – napisał w oświadczeniu.
Kim jest Jake Paul? Urodzony w Cleveland influencer zdobył sławę dzięki filmikom w aplikacji Vine, kanałowi na YouTube i występowi w serialu "Bizaardvark" Disney Channel, gdzie zagrał u boku znanej piosenkarki Olivii Rodrigo. Celebryta ma polskie pochodzenie i sławnego brata – również youtubera – Logana Paula.
Miłość Mike'a Tysona do gołębi
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, słynny mistrz wagi ciężkiej z wierzchu wygląda na twardziela, który budzi niesamowity respekt, lecz w środku ma miękkie serce do zwierząt. Mike Tyson kocha gołębie od czasu, kiedy dorastał na Brooklynie (w dzielnicy Nowego Jorku, którą w latach 70. – zważywszy na niski czynsz – zamieszkiwali w większości Latynosi i Afroamerykanie). – Zajmowałem się gołębiami, odkąd miałem 8 bądź 9 lat – wyznał w wywiadzie z Tonym Robbinsem w 2020 roku. Bokser oznajmił, że w tamtych czasach dzieciaki z podwórka uwielbiały zbierać gołębie. Im ładniejszy okaz, tym większy szacunek w sąsiedztwie. W listopadzie ubiegłego roku Tyson odwiedził Piątnicę w powiecie łomżyńskim, gdzie kupił od lokalnego hodowcy gołębi aż 100 ptaków.