Mraz ujawnia nowe informacje ws. FS. Tak ludzie Ziobry mieli szykować się na utratę władzy

Natalia Kamińska
02 czerwca 2024, 13:29 • 1 minuta czytania
Tomasz Mraz, główny świadek w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, przez prawie dwa lata nagrywał szefostwo resortu zarządzanego do niedawna przez Zbigniewa Ziobro. W niedzielę pojawił się też w podcaście posła KO i prawnika Romana Giertycha, gdzie ujawnił nowe informacje w tej sprawie.
Mraz rozmawiał z Giertychem o nadużyciach w FS. Prawnik pokazał nagranie. Fot. Filip Naumienko/REPORTER

Były dyrektor FS mówi o szczegółach nadużyć w tym funduszu

– Jeżeli chodzi o konkursy, to te najbardziej bulwersujące dotyczyły i dotyczą konkursów związanych z przeciwdziałaniem przyczynom przestępczości. (...) Był organizowany konkurs. Zwycięzcy byli znani od samego początku – poinformował Tomasz Mraz w nagraniu mec. Romana Giertycha.


Dopytany przez niego, kto ich typował, odparł: – Minister Ziobro z ministrem Romanowskim przed konkursem. Jak wyjaśnił, "zawsze można było wpływać na punktację", jeśli któryś z projektów nie spodobał się tym politykom.

W FS miały być też środki na wypadek utraty władzy

Mraz wspominał, że podczas jednego ze spotkań ówczesny szef MS Zbigniew Ziobro miał poinformować pracowników resortu, które organizacje mają wygrać konkurs.

Mówił wprost, kto ma zwyciężyć i co przy pomocy tych środków – które otrzymają podmioty przez niego wskazane, zarządzane przez zaprzyjaźnionych ludzi – należy zrobić. Jak mają być wykorzystywane do bieżącej i przyszłej działalności politycznej – opowiadał.

W przypadku jednego konkursu środki, które otrzymały dwie fundacje i etaty, które miały być utworzone w ramach realizowanych przez nich projektów, miały być obiecane dla współpracowników ministra Ziobry na wypadek utraty władzy – wyjawił były dyrektor w Funduszu Sprawiedliwości.

Z informacji przekazanych przez Mraza wynika też, że pieniądze szły na wsparcie samorządowców przychylnych Suwerennej Polsce.

– Bardzo często było tak, że polityk z Suwerennej Polski w ramach swojej działalności politycznej jechał spotkać się z włodarzami jednostki samorządu terytorialnego i mówił, że mogą dostać 20, 30, 50 tys. złotych, tylko żeby przygotowali wniosek. Czasami było to uzależnione od ilości głosów, które w poprzednich wyborach otrzymał dany polityk – usłyszeliśmy na nagraniu Giertycha.

Co mówił Tomasz Mraz przed komisją ds. rozliczeń PiS?

Tomasz Mraz, z racji oryginalnego zarostu okrzyknięty przez opinię publiczną "Panem Kleksem", od drugiej połowy maja jest na ustach całej Polski. Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w MS zeznawał również niedawno przed sejmowym zespołem ds. rozliczeń PiS.

Mówił wówczas między innymi, że "minister Romanowski otrzymywał polecenie od ministra Ziobro, jakie podmioty mają zwyciężyć" w ogłaszanych konkursach na dotacje z FS.

– W pierwszej kolejności chciałem przeprosić te wszystkie organizacje, które ze względu na nierzetelności, jakie miały miejsce w Funduszu Sprawiedliwości, nie otrzymały środków, o które się ubiegały. A to nie była jedna sytuacja, to nie były dwie sytuacje – stwierdził w Sejmie Mraz.

– Wiele razy minister Ziobro, minister Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony, jakie będą jego warunki jeszcze przed ogłoszeniem tego konkursu. Podmioty, na których zależało ministrowi Ziobro i ministrowi Romanowskiemu otrzymywały pomoc w pisaniu, przygotowywaniu oferty – dodał.

Czytaj także: https://natemat.pl/557183,fundusz-sprawiedliwosci-tomasz-mraz-przez-2-lata-nagrywal-ziobrystow