Piękna Gruzja opuszcza Euro. W ćwierćfinale zobaczymy przedwczesny finał: Niemcy – Hiszpania

Marek Deryło
30 czerwca 2024, 21:51 • 1 minuta czytania
Gruzja sensacyjnie prowadziła z Hiszpanią 1:0, asystował piłkarz Cracovii. Walczyła dzielnie, ale Hiszpanie, wyśmienici podczas Euro 2024, wygrali aż 4:1. I to oni w ćwierćfinale zagrają z Niemcami (5 lipca).
Gruzin Chwicza Kwaracchelia (na biało) walczy z hiszpańskim obrońcą Robinem Le Normandem Fot. Andreea Alexandru/Associated Press/East News

Napór Hiszpanów w pierwszych 15 minutach był przygniatający. Gruzini byli w Kolonii bezradni.

Gruzja wychodzi na prowadzenie

Ale gdy w 17. minucie wyprowadzili kontrę, to wygrywali 1:0. Akcję zaczął efektownym dryblingiem jeszcze na własnej połowie Chwicza Kwaracchelia, gwiazdor Napoli nazywany "Kwaradoną" lub "Kwaravaggiem". On dał próbkę swoich czarów na lewej stronie, następnie akcja poszła skrzydłem prawym.


Do dośrodkowania biegł "Kwaradona", był już w polu karnym, piłkę skierował jednak do własnej bramki obrońca Hiszpanów Robin Le Normand. Przy tym golu asystował piłkarz Cracovii Otar Kakabadze, to on dośrodkowywał z prawej strony.

Był to już ósmy samobój podczas Euro 2024.

W grupie Hiszpanie błyszczeli – rozmontowali Chorwację (3:0), zdominowali Włochów (1:0) i drugim składem wygrali z Albanią (1:0). Gruzini, absolutni debiutanci na Euro, przegrali z Turcją po szalonej walce, zremisowali z Czechami i sensacyjnie pokonali Portugalczyków (którzy byli już pewni pierwszego miejsca).

Po zdobyciu bramki Gruzini zaczęli grać o wiele lepiej, kilka razy jeszcze zagrozili rywalom.

Hiszpania – Gruzja. Gol wyrównujący

Ale też Hiszpanie atakowali – i w 39. minucie był już remis. Rodri strzelił bardzo precyzyjnie z 16. metrów. Tego uderzenia wspaniały gruziński bramkarz Giorgi Mamardaszwili nie mógł obronić.

Hiszpania – Gruzja. Jak przyspieszyli Hiszpanie

W 48. minucie na szalony strzał z połowy boiska zdecydował się "Kwaradona". Widział, że bramkarz wyszedł trochę dalej, więc uderzył efektownie. I zabrakło bardzo niewiele do zmiany wyniku...

W 51. minucie wynik się zmienił, ale na korzyść Hiszpanów. Bramkę głową zdobył Fabian Ruiz, dośrodkował mu znakomicie 16-letni Lamine Yamal, kolega Roberta Lewandowskiego z Barcelony.

W 70. minucie zobaczyliśmy statystykę, według której Hiszpanie byli przy piłce przez ponad 75 proc. czasu gry.

W 74. minucie byłoby po meczu, gdyby gol dla Hiszpanii został uznany. Świetnie zagrał Yamal, padła bramka samobójcza (kolejna...). Ale wcześniej był spalony.

Hiszpanie "zamknęli mecz" chwilę później. Akcję lewym skrzydłem przeprowadził 21-letni Nico Williams, efektownie minął obrońcę i wszystko zakończył mocnym strzałem pod poprzeczkę. I było 3:1.

W 83. minucie czwartą bramkę dla Hiszpanii zdobył rezerwowy Dani Olmo, strzelając precyzyjnie z kilkunastu metrów.

Hiszpanie zwyciężyli 4:1, w ćwierćfinale zagrają z Niemcami (5 lipca o 18), którzy w sobotę w 1/8 pokonali Duńczyków 2:0.

Czytaj także: https://natemat.pl/561671,cristiano-ronaldo-oraz-malutki-kwaracchelia-zdjecie-ktore-podbija-siec